Były pomocnik Dynama Wiktor Cygankow skomentował swój transfer do hiszpańskiej Girony.
„Czuję się szczęśliwy, że jestem tu z rodziną. Rozmawiałem z drużyną, ze sztabem szkoleniowym, powiedzieli, że mnie tu widzą i chcą, żebym tu grał. To jest najważniejsze.
Miniony rok był chyba najgorszym nie tylko w moim życiu, ale w życiu wszystkich Ukraińców. To dla nas katastrofa, ale nasi ludzie walczą o wolność. Dziękuję im za to, co robią dla Ukrainy i naszego narodu. Oczywiście Europa też nam pomaga. Jestem wdzięczny wszystkim.
Znowu jestem tutaj, ponieważ trener Girony, jego sztab, Pere Guardiola, wszyscy chcą mnie tu widzieć. Pere zrobił wiele dla mnie i mojej rodziny. Oglądałem mecze Girony, grają świetnie. Myślę, że to dla mnie najlepszy ruch w tej chwili. Chcę się rozwijać i wzrastać wraz z drużyną, zostać najlepszym piłkarzem. Dam z siebie wszystko i każdego dnia będę się uczyć od trenerów, partnerów i pomagać drużynie.
Mentor Michel Sanchez powiedział, że jutro będę trenował z drużyną, chcę to zrobić jak najszybciej. Właśnie wróciłem z urlopu, ale chcę jak najszybciej pomóc. Nie lubię mówić o sobie, lubię pokazywać na co mnie stać. Mam nadzieję, że pomogę Gironie ze wszystkiego, co w mojej mocy” – powiedział Cygankow na antenie klubowej telewizji Girona.