Pomocnik Dynama Vladislav Kabaev skomentował rozpoczęcie przygotowań zespołu do drugiej części sezonu.
— Mieliśmy dużo czasu, by tęsknić za piłką nożną, jeden po drugim. Najcięższe są pierwsze dni treningów, ponieważ to głównie praca biegowa. Ale to normalny proces.
- Spędziłeś już połowę sezonu w Dynamie. Jakie są Twoje emocje? Jak bardzo wszystko różni się od tego, co było w „Dawn”?
— Gramy w inny futbol, inne obciążenia pracą, nowy zespół, nowe miasto. Sporo nowości, ale trzeba się do tego przyzwyczaić i szybko dostosować. Cieszę się, że występuję w tym klubie. Marzyłem o byciu w Dynamie. Bez względu na to, jak trudne jest to zadanie, wszyscy musimy wspólnie osiągać wyniki. Dynamo to czołowy klub na Ukrainie, więc z każdym meczem musimy robić postępy.
- Na czym skupia się teraz kadra trenerska na szkoleniach?
- Pierwsze dni - praca biegowa, dwa treningi dziennie. Na boisku, w hali, na arenie. Myślę, że już położyliśmy fundament. Teraz zaczynamy więcej pracować z piłką.
— Chcesz więcej grać lub trenować na obozie przygotowawczym?
- Trenujemy, żeby dobrze grać. Obozy treningowe zawsze są ciężkie, ale przez miesiąc dobrze odpoczywaliśmy, więc w pełni sił ruszamy do pracy.
- Cygankow przeniósł się do Girony. Jak wpłynie to teraz na grę Dynama?
- To dla nas bardzo poważna strata, ponieważ Cygankow strzelił wiele bramek. To dla nas duża strata, był liderem zespołu. Kto będzie miał szansę się wykazać? O tym zadecyduje trener. Kto pokaże się lepiej, zagra. Musisz wyjść i grać, a decyzję podejmie główny trener i jego sztab.
- Czy nieobecność Mircei Lucescu na treningach w Kijowie jest problemem?
„Treningi przebiegają tak samo jak dotychczas. Wszyscy nasi trenerzy to profesjonaliści. Mircea Lucescu jest w stałym kontakcie ze swoimi asystentami. To normalny proces.
- Powiedziałeś wcześniej, że na razie nie możesz grać Dynama tak, jakbyś chciał. Rozmawiałeś o tym z trenerami?
- To był problem psychologiczny, trzeba go rozwiązać. Ale nie chcę znowu o tym rozmawiać. Wszyscy widzieli wszystko, ja widziałem. Potrafię analizować swoją grę i nawet w takiej sytuacji szukać pozytywów, bo w naszym kraju codziennie jest tak wiele negatywów. Widzimy tę wiadomość... Nawet w takiej sytuacji trzeba szukać pozytywów. Musimy spojrzeć na naszą grę, tak, jest dużo krytyki, ale to czyni nas silniejszymi. Trzeba iść dalej. Wszyscy w naszym kraju przechodzimy trudny okres. Ale trzymamy się.
Włodzimierz BOBYR