Trener Dynama U-19 Ihor Kostiuk opowiedział o planach i oczekiwaniach związanych ze zgrupowaniem drużyny w Turcji, nadchodzących meczach testowych oraz zmianach w sztabie szkoleniowym:
— Mamy wystarczająco dużo czasu, aby przeprowadzić pełny trening, położyć podwaliny i stopniowo doprowadzić zawodników do dobrej formy. W Kijowie przeprowadziliśmy test, który pokazał, że musimy jeszcze popracować nad wytrzymałością, bo zawodnicy nie przyjechali po wakacjach w najlepszej formie. Odróbmy więc stopniowo pracę, którą mieli wykonać na wakacjach i przejdźmy do pracy z kulkami.
— Kiedy rozpoczną się mecze kontrolne? Czy znani są już przeciwnicy?
— Tak, terminarz przekazaliśmy organizatorom dwa tygodnie temu. Mamy już wybranych przeciwników na prawie wszystkie terminy, jedyne, że terminarz trochę się zmieni pod koniec spotkania. Prawie wszyscy nasi przeciwnicy występują w kategorii wiekowej U19, ale nie zabraknie również drużyn dorosłych. Obecnie omawiamy ten moment z organizatorami.
— Zbiórka rozpoczęła się treningiem na piasku — na ile przydatna jest taka praca?
— Wczoraj cały dzień spędziliśmy w trasie, więc postanowiliśmy nie wychodzić rano na trening, tylko pracować na miejscu. Oddychałem i dzięki piaskowi pracowałem inne grupy mięśniowe - to się przydaje.
— Czy Andrij Oberemko dołączył do twojego sztabu szkoleniowego?
— Tak, pracuje u nas jako trener wychowania fizycznego, ponieważ zwolniło się to stanowisko. Andrij przyszedł do nas pod koniec zeszłego sezonu, oglądał nasze mecze, a ja zaproponowałem mu tę pozycję. Jest człowiekiem futbolu, dobrze rozumie specyfikę i jestem pewien, że będzie nam przydatny.
— Czy planujesz transfer któregoś z twoich piłkarzy do pierwszej drużyny w trakcie sezonu treningowego?
- Wręcz przeciwnie. Rozmawialiśmy ze sztabem szkoleniowym pierwszego zespołu - mają dużą liczbę zawodników, może dadzą nam kogoś na mecze, żeby piłkarze mieli trening gry.
— Czy w najbliższym czasie będziesz pracować w systemie dwuetapowym?
— Planujemy naprzemiennie zajęcia dwu- i jednorazowe, ponieważ musimy położyć podwaliny - zarówno siłowe, jak i wytrzymałościowe - będziemy więc pracować zarówno na sali gimnastycznej, jak i na piasku, a także wykonywać specjalne prace z piłkami na w terenie, na koniec treningu wykonamy dodatkowo prace biegowe. Kiedy czasu na treningi jest mało, piłkarze robią to w wakacje, a teraz mamy go wystarczająco dużo, by w pełni przejść wszystkie etapy, biorąc pod uwagę, że półtora miesiąca wakacji nie wyszło na naszą korzyść – drużyna jest już szkolona pod względem wytrzymałości. Więc może rano doliczymy - zobaczymy (uśmiech).
— Jak oceniasz stan psychiczny zawodników po wakacjach?
— Rozmawiałem z nimi, chłopaki są jeszcze w trakcie adaptacji, bo to drużyna, która w zeszłym roku grała w akademii w całości. W tym przypadku nie ma ciągłości, w przeciwieństwie do sytuacji, gdy do składu dołącza 5-6 nowych zawodników. Bo kiedy wokół są starsi partnerzy, adaptacja przebiega szybciej. W rozmowie powiedziałem im, że za pół roku każdy powinien zrozumieć stawiane przez nas wymagania, być profesjonalistami i zdawać sobie sprawę z tego, co musi zrobić, aby osiągnąć wynik.