Vladyslav Dubinchak: „Krok po kroku nabieramy rozpędu”

Obrońca "Dynama" Władysław Dubinczak skomentował porażkę 0:2 w kontrolnym meczu ze słoweńskim "Mariborem" na antenie klubowej telewizji.

Władysław Dubinczak

Czy „Dynamo” zagrało dziś bardziej agresywnie niż przeciwko „Rapidowi”?

— Tak, stopniowo nabieramy rozpędu. Oczywiście szkoda przegranej, chciałbym wygrać. Ale pracujemy teraz w trybie dwuetapowego treningu, pod dużymi obciążeniami, dlatego uzyskujemy takie wyniki. Ponadto gramy z drużynami, które są już gotowe, mają mistrzostwa już za kilka dni. Jest trudno, wciąż brakuje wzajemnego zrozumienia, to jest problem, ale to minie później i wygramy.

Czy sztab trenerski celowo wybrał takich przeciwników?

- Chyba tak. W ten sposób szybciej wpadamy w rytm i nawiązujemy połączenia.

Czy psychologia nie przeszkadza w uzyskiwaniu wyników na tle obciążeń?

- Myśle że nie. To po prostu trudne. Nie jesteś taki łatwy, nie możesz pokonać jednego na jednego. To tak, jakbyś wszystko rozumiał, ale nie możesz tego zrobić.

— Jakie są plany Dynama przed kolejnym meczem?

— Dwie sesje szkoleniowe. Będziemy pracować tak, jak pracowaliśmy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Chcę podziękować ZSU za możliwość trenowania i gry tutaj. To dzięki nim nasza Ukraina się trzyma. Mam nadzieję, że wkrótce zwycięstwo będzie nasze.

0 комментариев
Komentarz