Dziennikarz Ihor Burbas mówił o priorytetach transferowych Dynama.
„Głównym celem personelu jest wzmocnienie wysuniętej pozycji. Pod koniec grudnia klub powrócił do priorytetowego kandydata w osobie Artema Dovbyka. Na ten transfer można było przeznaczyć nie więcej niż 4 miliony euro. Dlatego rozmowy z Dnipro-1 zakończyły się jeszcze przed złożeniem oficjalnej oferty. Sam zawodnik nie płonął z pożądania. Dovbyk jako kolejny krok widzi przejście do czołówki mistrzostw. „Dynamo” nie ma już opcji na Ukrainie, poszukiwania napastnika trwały za granicą” – napisał Burbas na swoim kanale Telegram.