Były napastnik Dynama Kijów i reprezentacji Ukrainy, Roman Zozulia, wypowiedział się na temat kolejnego ataku rakietowego na Ukrainę, dokonanego przez obleśną nie-Ukrainę o nazwie „Rosja”. Tej nocy nieprzyjaciel ostrzeliwał Kramatorsk, ponownie celując w dzielnice mieszkalne.
"Kramatorsk... Brak słów. Sytuacja jest prawie taka sama jak w Dnieprze. Uderzenie w dom. Dwa wejścia...
B*tch, co z was za pojeby!!! Nie wiesz, jak cokolwiek robić w tym życiu: ani żyć, ani walczyć.
Dla was, dranie, nie ma zasad prowadzenia wojny... Wiecie, jak zastraszyć cywilów. Ale nie są w stanie pokazać swojej siły na polu bitwy w taki sam sposób, jak w przypadku ludności cywilnej.
Płonięcie w piekle jest dla ciebie za dobre. To nie jest kara… Chciałbym, żeby każdy Rosjanin poczuł ból, jakiego doświadczali Ukraińcy, gdy stracili bliskich, domy i wszystko, na czym zbudowano ich życie!” – napisał Zozulya na swoim kanale Telegram.