Przegląd mediów. Bojkot bojkot - niezgoda

2023-02-07 12:10 Echa skandalicznej konferencji prasowej lidera UAF Pavelko, dwuznaczne, delikatnie mówiąc, stanowisko Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i jego ... Przegląd mediów. Bojkot bojkot - niezgoda
07.02.2023, 12:10

Echa skandalicznej konferencji prasowej lidera UAF Pavelko, dwuznaczne, delikatnie mówiąc, stanowisko Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i jego prezesa Bacha w sprawie dopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców na zbliżające się Igrzyska w Paryżu, a także jak głośny transfer obrońcy Dynama Zabarnego do angielskiego Bournemouth – tutaj chyba główne tematy, które królowały w sporcie i nie tylko w mediach w ciągu ostatniego tygodnia.

Zakładnikiem decyzji jednego człowieka

Informacja o głośno zapowiadanym spotkaniu „właściciela piłkarskiego bunkra” z przedstawicielami mediów w zestawieniu głównych wydarzeń stycznia na oficjalnej stronie UAF mieści się w kilku linijkach: piłka nożna” (Uaf.ua, 03.02.23). ).

Prawdopodobnie format publikacji nie zakładał szerszych i głębszych rozważań na dany temat, a nie było takiej potrzeby. Ci, którzy w ten czy inny sposób dotknęli tego „wydarzenia”, zdążyli już opowiedzieć o wszystkim - o „licznych” zaaranżowanych pytaniach, o „istotności” tematów sprowadzonych do odpowiedzi na zasadzie „samego głupca”, o filtracyjne metody organizatorów, którzy zgromadzili aż 17 sług pióra i mikrofonu, z czego prawie jedna czwarta reprezentowała same UAF.

„Ostatnio szefowie UAF rozmawiali z dziennikarzami, jeden z kolegów w środku okazał szacunek dla krzyczącej niekonsekwencji. Pojawienie się na świecie skorumpowanego funkcjonariusza było ogłuszające patosem. A w torbie gąbczasta suchość przeszła do jakże tіsnіy halabudі. Nigdzie w pobliżu Budinka football, sal konferencyjnych de є lih chotiri, nie było innego miesiąca wokół pojemnika wyłożonego podszewką ”- obserwator Wasilij Voytyuk podzielił się swoim zdumieniem na popularnej stronie„ Shurik ”(Dynamo.kiev.ua, 02.02.23) .

I podsumował: może dlatego, że powinno to stać się odpowiednim tłem dla demagogicznych refleksji, bezsensownych odpowiedzi i znanych już oskarżeń ze strony pana Pawła.

Jednak autor wymyślił inną wersję: „Być może następny wielki człowiek Pavelko, o podobnej randze, awansuje do niedalekiej przyszłości. W odpowiedzi na liczbę i wielkość przestępczej prowadzheny, powołanej przeciwko urzędnikowi piłkarskiemu najbliższego pomocnika, perspektywa złego przeznaczenia przeciwstawia się w obrzeżach miasta. Zwłaszcza w świetle procesów antykorupcyjnych, które wstrząsnęły krajem w ciągu ostatniej godziny”.

Mimo pewnej groteski takiego wniosku, trudno nie dostrzec czynnika dominującej w ukraińskich mediach opinii, że cały prawie ośmioletni proces rządzenia Pawłemko i ukraińską spółką piłkarską doprowadził go do władzy. Ulubiona piłka narodu, jak subtelnie zauważył Wojtyuk, stała się jak kudłata – wysycha, marszczy brwi, kurczy się.

Na długo przed wybuchem wojny na pełną skalę na Ukrainie kluby, a nawet całe turnieje zaczęły znikać. Wysiłki „zespołu zarządzania kryzysowego” ograniczyły się do przepisania przepisów i regulacji dotyczących piłki nożnej. A także - do oszustw ze sztuczną trawą i placami zabaw, do bezwstydnego dojenia skarbu państwa, spółek offshore, cięć i łapówek. Jednocześnie, jak stwierdza nie tylko ten dziennikarz, dochody kierownictwa UAF rosły wykładniczo, a wydatki na potrzeby drużyn narodowych sukcesywnie spadały.

Na osobne omówienie, zdaniem autora najgłośniejszej publikacji piłkarskiej minionego tygodnia, zasługuje polityka kadrowa UAF. Miejsca wielu doświadczonych specjalistów, którzy zdobyli międzynarodowy prestiż dla ukraińskiego stowarzyszenia, zajęli ludzie z rosyjskim obywatelstwem lub fałszywymi dyplomami. A ci zasłużeni mistrzowie, którzy pojawili się w kręgu Pawła w ciągu ostatniego roku lub dwóch, bardziej przypominają weselnych generałów kryjących tyły swojego pracodawcy.

Jakimi, powiedzmy, osiągnięciami może pochwalić się Rada Strategicznego Rozwoju Zawodowej Piłki Nożnej? Albo Komitet Kadr Narodowych, jeśli główna kadra kraju zostanie bez trenera na mniej niż dwa miesiące przed rozpoczęciem turnieju eliminacyjnego Euro 2024?!

„To tylko wierzchołek naszej piłkarskiej góry lodowej” – podsumowuje Wasilij Wojtyuk. - Główna część anistroha nie jest bardziej optymistyczna, ale "kiczowata - nad wodą" to kolejna z zasad funkcjonowania dolnego UAF. Jakim organom ścigania należy przeciwstawić specyfikę argumentów i dowodów. Wyłap wszystkie wypowiedzi na temat podróbek i wciągającego charakteru powtórki. Kiedy „ogrom” jest zafałszowany, „przeszłość” FIFA i UEFA. Spróbuj rzemieślniczego kierowania „komorowymi konferencjami prasowymi” (Dynamo.kiev.ua, 02.02.23).

Tymczasem temat nieobecności sztabu szkoleniowego kadry narodowej jest w tej chwili niemal jak najbardziej aktualny.

„Ukraińcy świętują 26 czerwca meczem z Anglią. Byłem najbardziej zirytowany, kto nas tam zabrał. Rozumiem, że nie ma takiej opcji. Cóż, nie ma nikogo, kto by nas zabrał do Anglii!.. To nieprawda. Możemy przegrać selekcję i nie pojechać na mistrzostwa Europy. Nie mieliśmy czegoś takiego, dwa miesiące przed rozpoczęciem kwalifikacji nie mieliśmy trenera ”- oburza się znany dziennikarz telewizyjny Igor Tsyganyk (Footballhub.com.ua, 30.01.23).

Inny aspekt problemu, który nagle się pojawił, został wyrażony przez jego kolegę z warsztatu komentatorskiego Wiktora Vatsko.

„Luty jest na podwórku. Pod koniec marca zagramy na Wembley” – mówi teraz. - Aby dostać się do Anglii, musisz ubiegać się o wizy brytyjskie. Pytanie: który z graczy powinien przygotować się do tej gry? Czy nie będzie tak, jak w zeszłym roku, kiedy ktoś po prostu nie pojechał, bo nie miał wizy?

Półtora miesiąca przed rozpoczęciem selekcji, a my nic nie wiemy o trenerze. Pawełko mówi, że ma plan A, plan B, plan C. Ale czy to normalne, że drużyna staje się zakładnikiem decyzji jednej osoby? (Football24.ua, 31.01.23).

Vacko bardzo ciekawie skomentował swoją nieobecność na spotkaniu dziennikarzy z Pawłem, dokładnie przefiltrowaną przez służby prasowe UAF: „Nie powiem, że jestem jakimś wielkim bojownikiem o prawdę, że Andrijuk nie był akredytowany i dlatego Nie poszedłem - na znak solidarności i wsparcia.

Nikt mnie nie zaprosił, a nawet gdyby, to i tak bym nie poszedł. Od wielu lat nie jeżdżę na takie konferencje prasowe, na których porusza się każdą palącą kwestię. Porównuję to spotkanie do sytuacji, gdy gra się w karty z „katalogiem”. Wiesz, że naprzeciw ciebie siedzi „katala” i zostawi cię z niczym, w każdym razie osiągnie swój cel.

W rzeczywistości Pavelko ponownie pokazał wszystkim, że jest słabym menedżerem, który nie jest w stanie utrzymać UAF pod kontrolą” (Ua.tribuna.com, 01/30/23).

W międzyczasie, jak podaje portal Prsport.net, „obecny szef UAF nie został zwolniony za kaucją, a środek zapobiegawczy w postaci aresztu został przedłużony. Decyzja ta została podjęta przez Sąd Kijowo-Pieczerski w odpowiedzi na apelację adwokata oskarżonego” (28.01.23).

Ten sam zasób przypomina, że ​​przeciwko szefowi UAF wszczęto sprawę o zaginięcie 1 mln euro podczas budowy zakładu specjalizującego się w produkcji sztucznej trawy na boiska piłkarskie. Podejrzewa się go o kradzież środków budżetowych i pranie brudnych pieniędzy.

Jednak sam Pavelko nie tylko nie zgadza się z tego rodzaju stwierdzeniem faktów oczekujących na dochodzenie sądowe, ale najwyraźniej próbuje również narzucić tabu cenzury na powrót mediów do sensacyjnego tematu.

Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że wraz z UAF jej szef złożył pozew przeciwko jednemu z najaktywniejszych śledczych korupcji Konstantinowi Andrijukowi? Strona powoda domaga się obalenia kolejnej informacji rozpowszechnianej przez dziennikarza-respondenta. Jak się okazało, sprawa przeciwko niemu została zarejestrowana 1 lutego. (Prsport.net, 02.04.23).

Sam Andriyuk na swoim kanale telegramowym skomentował ten atak w następujący sposób: „To jedno z najlepszych wyróżnień mojej działalności. Ojcze, to co piszę o Pavelce i UAF jest prawdą! Jeśli boisz się prawdy, jeśli chcesz mnie uciszyć! (UA-football.com, 04.02.23)

Z kolei media, chętnie cytując Andriyuka, przypominają, że dziennikarz ten znany jest z poufnych danych, którymi od lat dzieli się opinia publiczna. A więc to on w swoim czasie jako pierwszy opublikował rażącą wiadomość, że jeden z byłych już wiceprezydentów UAF ma obywatelstwo rosyjskie (z powodu którego wkrótce został zmuszony do natychmiastowej rezygnacji ze stanowiska).

Właśnie z powodu takich rewelacji Andrijukowi nie pozwolono m.in. na ostatnią „konferencję prasową” Pawła. A rzecznik prasowy UAF Alexander Glivinsky odmówił mu nawet prawa nazywania się dziennikarzem!

Nie jest więc przypadkiem, że ukraińskie środowisko medialne traktuje pozew piłkarskich potentatów przeciwko Andrijukowi jako jednoznaczną próbę zastraszenia każdego, kto zamierza poruszyć temat korupcji w Izbie Futbolu. Dlatego poszczególni dziennikarze i media już zaczynają mówić o możliwości korporacyjnego bojkotu UAF jako środka ochrony własnej.

W przededniu rozpoczęcia eliminacji Euro 2024 i finałowego turnieju młodzieżowego Euro 2023 w ukraińskim futbolu wciąż brakowało takiego rozdźwięku. A poza tym w warunkach wojennych!

A wszystko przez próby grupy oficjeli, którzy narazili się na szwank, by utrzymać się na szczycie piłkarskiej potęgi...

Olimpiada w Paryżu stanie się bezcelowa

Tymczasem poważne bitwy toczą się również na międzynarodowym froncie sportowym.

Już 28 lutego 2022 roku, kilka dni po inwazji agresora na pełną skalę na terytorium suwerennej Ukrainy, Rada Wykonawcza Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zaleciła wykluczenie sportowców z Federacji Rosyjskiej i Białorusi ze wszystkich zawodów międzynarodowych, ponieważ jak również nie zapraszać na nie urzędników z tych krajów. To była zupełnie naturalna reakcja MKOl na wydarzenia, które wstrząsnęły całym światem.

Ale nie minął nawet rok, wojna nigdzie nie zaszła, a jedynie nasiliła się, a pozycja głównego korpusu światowego sportu pękła. Jak inaczej interpretować oświadczenie opublikowane 25 stycznia, cytowane w szczególności przez Gordonua.com?

„Sankcje wobec Rosji i Białorusi jako państw pozostają w mocy i żadne zawody nie mogą pokazywać identyfikatorów tych krajów, takich jak flaga czy hymn. Jednak MKOl postanowił dalej badać możliwość udziału poszczególnych sportowców z Federacji Rosyjskiej i Białorusi w zawodach na ściśle określonych warunkach” (04.02.23).

Formalnie surowe warunki oznaczają czystość antydopingową i nieangażowanie polityczne w wydarzenia na Ukrainie. W rzeczywistości MKOl otworzył lukę dla przedstawicieli kraju agresora i jego poplecznika.

I chociaż 31 stycznia MKOl pospieszył z oświadczeniem, że wcześniej zatwierdzone sankcje wobec rosyjskich i białoruskich sportowców nie podlegają rewizji, takie wahanie nie mogło nie poruszyć opinii publicznej w naszym kraju.

Ton nadał prezydent Zełenski, który zaprosił do Bachmuta szefa MKOl, Niemca Thomasa Bacha, „aby na własne oczy zobaczył, że neutralność nie istnieje”. Następnie w rozmowie telefonicznej ze swoim francuskim kolegą Emmanuelem Macronem Zełenski podkreślił, że „rosyjscy sportowcy nie mają miejsca na igrzyskach olimpijskich w Paryżu”.

W końcu rozmawiałem z premierem Wielkiej Brytanii: „Rozmawiałem dzisiaj z Rishi Sunakiem. Bardzo ważna rozmowa. Przygotowujemy z nim bardzo ważne rzeczy. Osobno poruszyli kwestię zagrożenia dla ruchu olimpijskiego, które wynikało ze słabości międzynarodowej biurokracji sportowej. Ze względu na tych, którzy faktycznie próbują dopuścić Rosję do propagandowego wykorzystania sportu. Cieszę się, że świat słyszy nasze stanowisko, że zasady olimpijskie muszą być jednoznacznie chronione przed państwem terrorystycznym” (Ua.tribuna.com, 05.02.23).

Ze swojej strony minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba oświadczył, że „MKOl jest gotów deptać groby tysięcy niewinnych ludzi, którzy zostali zabici i są zabijani przez Rosjan”.

Kwestia olimpijska pojawiła się również na posiedzeniu Komisji ds. Młodzieży i Sportu, której członkowie zainicjowali apel Rady Najwyższej Ukrainy do parlamentów państw świata, Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, narodowych komitetów olimpijskich i międzynarodowych federacji sportowych w sprawie izolacji sportowców z Federacji Rosyjskiej i Białorusi.

Sekretarz Komitetu Grigorij Surkis w rozmowie z kolegami przypomniał, jak ponad rok temu Tomasz Bach stanął na scenie Pałacu Narodowego „Ukraina”, niedawno zniszczonej podczas kolejnego ataku rakietowego na Rosjan.

„W ten sposób cała olimpijska ojczyzna sportowa Ukrainy dała Tomaszowi Bachowi impuls, a Prezydent przyznał mu Order Księcia Jarosława Mądrego IV stopnia – „za szczególną specjalizację wprowadził rozwój ruchu olimpijskiego, afirmację humanistyczne ideały i wartości do olimpizmu”. Wszyscy wierzyli, że w osobie Bacha znają właściwego przyjaciela Ukrainy, niezawodnego partnera, który pomoże w drodze do zwycięstwa, a nie „postawi nogę” w ostatniej chwili.

Wydaje się, że prezydent Bach i członkowie MKOl Viskonkom zapomnieli zarówno o wartościach olimpizmu, jak i humanistycznych ideałach. Jaka propaganda przemocy, katuvan, valtuvan, ostrzał i strzelanie, jak chętnie wspieranie rosyjskiego sportu, to są te nowe ideały?! Dla Rosji sport nie jest w pozie polityki – to wina promocji. Rosyjscy sportowcy są tylko trybikiem jednej z wielkich machin propagandowych Kremla.

Nie można mówić o neutralności, dopóki wróg prowadzi wojnę, to jest ludobójstwo narodu ukraińskiego. Wszelkie neutralne chorągiewki i mundury - przesiąknięte krwią zmarłych Ukraińców.

Od czasu do czasu, jak plon po plonie, rosyjska propaganda i „rosyjski świat” próbują przeniknąć do nazwy, do międzynarodowego hasła. Samo pojawienie się rosyjskich sportowców na sportowych szalach największych równych jest „błyskiem” dla sportu międzynarodowego, który pokazuje kroki, by zaakceptować światło rosyjskiej agresji na Ukrainie. Nie możemy do tego dopuścić!”, powiedział Hryhoriy Surkis (Komsport.rada.gov.ua, 01.02.23).

Nie zapomniałem o mojej poprzedniej wizycie na Ukrainie i Bachu. Co prawda w oficjalnym komunikacie, w odpowiedzi na zaproszenie prezydenta Zełenskiego do Bachmuta, podkreślił, że w tej chwili nie ma takich planów. Z drugiej strony, w przemówieniu skierowanym do Prezydenta NKOl Ukrainy Vadima Gutzeita, który zagroził Bachowi bojkotem olimpiady w Paryżu przez ukraińskich sportowców, wybuchnął obszerną refleksją nad humanitarną misją Ruchu Olimpijskiego. Powiedzmy, bojkot nie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem w takiej sytuacji.

W tym miejscu trzeba przypomnieć Herr Bachowi, jak on, mistrz olimpijski z 1976 roku we florecie w drużynie, wraz ze swoimi partnerami zbojkotował kolejne – Moskwę – igrzyska 1980 roku, jak i cały swój kraj i nie tylko. Potem okazuje się, że dla niego to było w porządku rzeczy.

I jeszcze jedno ciekawe odniesienie z linkiem do wszechwiedzącej Wikipedii: „Pomimo opinii części światowej społeczności o potrzebie usunięcia całej rosyjskiej drużyny z udziału w Igrzyskach Olimpijskich 2016, Komitet Wykonawczy MKOl pod przewodnictwem Bacha , podjął kompromisową decyzję.

W związku z tym w artykule „Rusofil i korupcjonista” wpływowa niemiecka gazeta Die Zeit nazwała Bacha „dobrze opłacanym rosyjskim ambasadorem sportu”. A Bild zauważył, że nawet po ogłoszeniu wyników śledztwa w sprawie masowego stosowania dopingu przez rosyjskich sportowców Thomas Bach nadal wspierał Rosję, twierdząc, że MKOl „miał pozytywne doświadczenia” ze współpracy z nią.

Wiadomo, że doping i krwawa masakra w sąsiednim kraju to dwie różne rzeczy. Niemniej jednak presja opinii publicznej może i powinna odegrać ważną rolę w dezaktywacji dziwnego wahania w szeregach Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. I tu każdy głos, każdy bagnet ma znaczenie.

„Nie ma sportu poza polityką” – powiedział Andrij Szewczenko, właściciel Złotej Piłki. - Zawody sportowe na poziomie olimpijskim są okazją do wysłania dowolnego komunikatu do wszystkich ludzi na Ziemi jednocześnie. A jeśli sportowcy z Rosji czy Białorusi wejdą na arenę z flagami lub bez, to przesłanie Komitetu Olimpijskiego jest jednoznaczne dla całego świata – wojna się skończyła, można wszystko wybaczyć i zapomnieć.

Ale wojna się nie skończyła. Każdego dnia niszczy nasze miasta, okalecza dzieciństwo naszych dzieci i odbiera życie najlepszym ludziom. Świat musi o tym pamiętać, świat musi wiedzieć, że walka o pokój i wolność trwa. Wzywam MKOl, aby nie pozwolił rosyjskim i białoruskim sportowcom rywalizować do czasu zakończenia wojny na Ukrainie i zdecydowanie potępił rosyjską agresję” (Ua.tribuna.com, 02.02.23).

Z kolei mistrzowie olimpijscy w piłce nożnej z 1988 roku Ołeksij Michajliczenko, Jewgienij Jarowenko i Ołeksij Czerednik wysłali list do Tomasza Bacha z następującymi tezami: prawo do zachowania niepodległości i własnej tożsamości, kategorycznie potępiamy pomysł dopuszczenia sportowców z Rosji do udziału w Igrzyskach Olimpijskich 2024.

Zwracamy uwagę, że od pierwszych dni inwazji na pełną skalę społeczność światowa obrała zdecydowany kurs na izolowanie Rosji i jej obywateli, którzy otwarcie i publicznie nie potępiali agresji zbrojnej na Ukrainę. Jednocześnie żadna rosyjska federacja sportowa nie potępiła publicznie agresji, potwierdzając tym samym swoje milczące poparcie dla zbrodni. Jeśli MKOl pozwoli tym, którzy popierają zabijanie niewinnych ludzi, na udział w prestiżowych zawodach, będzie to hańba dla całego ruchu olimpijskiego”.

Były mistrz świata w boksie Władimir Kliczko, mistrz olimpijski w zapasach grecko-rzymskich Jean Beleniuk oraz inni sportowcy i znane osoby również skrytykowali MKOl i jego szefa.

A NKOl Ukrainy na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym przyjął plan działania mający na celu uniemożliwienie Rosjanom i Białorusinom udziału w igrzyskach olimpijskich, który natychmiast zaczął być realizowany. Jednocześnie w sprawie ewentualnego bojkotu na 112 posłów 109 głosowało za.

„Bojkot to ekstremalny krok. Jeśli wszyscy będziemy pracować i wszyscy będziemy pracować, ale jeśli nie dostaniemy wystarczającej ilości żywności, to moim szczególnym zdaniem konieczne będzie bojkot igrzysk olimpijskich. Ale tsepitannya będzie głosowana tylko kolegialnie - przez post-czarne Zgromadzenie Ogólne. Aby Ojczyzna Olimpijska zwyciężyła” – wyjaśnił Vadim Gutsait (Ua.tribuna.com, 03.02.23).

Bojkot ogłosił także minister sportu i turystyki Kamil Bortnichuk. Według niego 10 lutego odbędzie się spotkanie ministrów sportu z około 40 krajów, w tym z UE, Wielkiej Brytanii, Australii, USA, Kanady, Korei Południowej i Japonii, na którym ta kwestia zostanie omówiona .

„Oczywiście będzie to trudne stanowisko, aby sprzeciwić się udziałowi przedstawicieli Federacji Rosyjskiej i Białorusi w igrzyskach olimpijskich. Dałbym MKOl szansę na autorefleksję bez bycia jeszcze przypartym do ściany. Mamy na to czas - Igrzyska odbędą się w połowie przyszłego roku - powiedział Bortnichuk. „Ale jeśli bojkotu nie da się uniknąć, to organizacja igrzysk w Paryżu stanie się bezcelowa” (ukr.net, 04.02.23).

Bournemouth jako trampolina do przyszłości

W ostatnim dniu międzynarodowego okienka transferowego, 31 stycznia, 20-letni obrońca Dynama Kijów Ilya Zabarny został zawodnikiem klubu angielskiej Premier League Bournemouth. Kontrakt został podpisany na pięć i pół roku, a koszt zawodnika, według informacji poufnych, wyniósł 28,3 mln euro (plus 5,7 mln w bonusach).

Według tego wskaźnika Zabarny stał się najdroższym zawodnikiem sprzedanym kiedykolwiek przez Dynamo, pokonując swoich słynnych kolegów z drużyny Andrija Szewczenkę i Andrija Jarmołenko.

– Ten transfer po raz kolejny potwierdza, że ​​Ukraina jest bogata w piłkarskie talenty – skomentował prezes klubu Ihor Surkis. - Illya jest zawodnikiem akademii piłkarskiej „Dynamo”, ciężko pracował, dobrze pokazał się w pierwszej drużynie, został wysłannikiem drużyny narodowej. Jego talent się rozwija, od razu daliśmy mu szansę spróbowania swoich sił w jednym z najsilniejszych mistrzostw świata. Drogi radie dla Illyi, piszę do mojego piłkarza.

Chcę pożegnać Mirceę Lucescu, wszystkich trenerów klubu, mentorów naszej Akademii, w hołdzie dla Illy'ego Zabarnego. Deklaruję, że Dynamo będzie kontynuować kurs na rzecz rozwoju młodych Ukraińców. Ta strategia to wkład w rozwój ukraińskiego futbolu, umiejętność regularnego nadawania dynamiki wybranym różnym grupom wiekowym.

Pomarszczona szczęściem, chcę poddać się naszym siłom Zła, tak jakbym mogła codziennie czynić dobre uczynki. Sam ZSU pozwolono stanąć w obronie naszego kraju, a nasza piłka nożna była stopniowo inspirowana. Do wielkiego borga przed ukraińskim wojskiem, obłędnie, część strat, które zabrało Dynamo, zostanie skierowana na wsparcie Sił Zła Ukrainy.

Ponadto planujemy zorganizować korzystny mecz z Bournemouth, co pozwoli nam zebrać datki na inicjatywy humanitarne dla klubu” (Fcdynamo.com, 01/31/23).

Nie kryją zadowolenia z pozyskania Zabarnego iw obozie angielskiego klubu.

„Cieszymy się, że dołączyłeś do naszego zespołu” – powiedział dyrektor naczelny Neil Blake oficjalnej stronie internetowej Cherry. - Niezależnie od tych, którzy ukończyli 20 lat, wygrywają w największej rywalizacji dla klubu i kraju i ugruntowali swoją pozycję jednego z najbardziej rozchwytywanych młodych obrońców na świecie. Sprawdzamy również, czy Vin będzie kontynuował swój rozwój razem z nami i wiemy, że Vin będzie cennym i ważnym członkiem naszego zespołu ”(Football.ua, 31.01.23).

Oczywiście Bournemouth nie jest klubem z najwyższej półki, wręcz przeciwnie. Pływa w strefie spadkowej, ma najgorszy bilans w lidze pod względem ilości straconych bramek. Ale może z Zabarnym nie jest tak źle. Po pierwsze został wybrany do wzmocnienia gry w obronie i został wybrany świadomie, bo mimo młodego wieku zawodnikowi Dynama udało się zdobyć dobrą prasę.

Po drugie, na pewno nie pozostanie bez praktyki w grze i zdobędzie dla siebie niezbędne doświadczenie nowego poziomu. Wreszcie może stać się łakomym kąskiem dla bardziej znanych klubów, które od czasu do czasu wykazywały nim zainteresowanie. I powiedzmy, autorytatywny Tottenham Hotspur nie ukrywa, że ​​teraz z jeszcze większym zainteresowaniem będą śledzić Zabarnego.

Jednocześnie felietonista Valery Vasilenko zwraca uwagę na to, jak doszło do przejścia: „Strony tak szybko przekazały transfer, że pozostaje tylko wzruszyć ramionami. To nie jest epopeja jak Mudrik. Tak, a to samo przejście Cygankowa do Girony można nazwać, jeśli nie serialem, to przynajmniej filmem seryjnym. Udało im się to od razu, sądząc po nieoficjalnych, ale dość kompetentnych informacjach, za półtora tygodnia ”(Sport.ua, 01.02.23).

Ze względu na skuteczność i tajemnicę autor jest jednoznacznie gotów przyznać obu stronom ocenę „doskonałą”. Jeszcze wyżej dla zespołu Dynamo za umiejętność targowania się. W końcu, jeśli wierzyć autorytatywnym informatorom, a nie ma powodu, aby im nie wierzyć, początkowa cena za obrońcę Dynama oscylowała wokół 20 milionów. Udało się zdobyć dużo więcej. Więc Igor Surkis jest świetny, a Dynamo to szacunek.

„Chwała Igorowi Surkisowi diisno varto, nawet znalezienie odpowiedniego momentu na sprzedaż zawodnika do głównego magazynu Dynama” — zauważa ze swojej strony Egor Daniłow. - Prezydent Kijowa miał okazję długo się targować, nawet jeśli kontrakt Zabarnego z niebiesko-białymi pożyczkami jest zabezpieczony do 2026 roku, a ofensywny literat Ukrainiec też ma wspaniałą szansę na wejście do europejskiego klubu. Ale Surkis vyrivishiv sprzedają zimę Illu tsієї, biorąc poważną propozycję dotyczącą tego, jak Ukraińcy myślą o sobie” (Sportarena.com, 01.02.23).

Daniłow uważa, że ​​​​historia Zabarnego może być doskonałym przykładem dla wielu rodzimych piłkarzy, ponieważ w wieku 18 lat Ilya zdołał przebić się do pierwszej drużyny Dynama i od razu stał się jej kluczowym wykonawcą. Oczywiście Mircea Lucescu odegrał główną rolę w tak szybkim awansie zawodnika: w swoim pierwszym sezonie pracy w klubie nie zaprosił nowego środkowego obrońcy, ale postawił na młodego Zabarnego i nie przegrał.

Pod wodzą Lucescu Ilya zadebiutował w biało-niebieskim składzie, opanował Ligę Mistrzów, otrzymał zaproszenie do kadry narodowej i zagrał w mistrzostwach Europy. Zabarny został liderem obrony Kijowa, pokazał grę dojrzałą ponad swoje lata, był niezawodny i zdyscyplinowany. Nic dziwnego, że młodym zawodnikiem zaczęło interesować się wiele znanych klubów. Dzwonili nawet do Manchesteru City i Tottenhamu. Ale na razie Bournemouth zapewniło realną możliwość gry w Premier League, która może i powinna stać się trampoliną dla Ilyi w przyszłość.

Wektor społeczny Kijowa „Dynamo”

Tymczasem Dynamo Kijów pod wodzą Mircei Lucescu w Turcji kontynuuje przygotowania do drugiej części sezonu. W zeszłym tygodniu odniosły pierwsze zwycięstwa w sparingach - nad rumuńskim "Unireyem" (5:1) i duńskim "Vajle" (2:0).

Zawodnicy obu drużyn, ubrani w patriotyczne koszulki, ewakuowani z regionów Ukrainy, gdzie toczyły się lub toczą działania wojenne, zabrali zawodników obu drużyn na mecz z Unireyem. FC Dynamo zaprosiło ich z różnych miast Turcji, w których dzieci były zmuszone mieszkać. Ale w odpowiedzi przez całą walkę otrzymywał szczere wsparcie z trybun, na których powiewały ukraińskie flagi iz których rozbrzmiewały patriotyczne pieśni.

A po meczu dzieci miały okazję osobiście porozmawiać ze swoimi idolami. Ponadto młodzi kibice obdarowali każdego z zawodników upominkami, rysunkami i listami. Wzruszająca atmosfera panowała na arenie przez długi czas. Co więcej, akcja ta nie stała się jednorazowym wydarzeniem. Dynamo będzie nadal zapraszać i organizować transfer dzieci na kolejne walki (Fcdynamo.com, press.net.ua, footclub.com.ua, dynamo.kiev.ua, 04.02.23).

Generalnie działalność charytatywna była i pozostaje jednym z najważniejszych obszarów aktywności społecznej stołecznego klubu. Na przykład udział w renowacji oddziału rentgenodiagnostyki Czernihowskiego Szpitala Miejskiego nr 3, który stał się pierwszym wspólnym projektem FC Dynamo i platformy zbierania funduszy United24 w celu przywrócenia infrastruktury medycznej.

W ramach memorandum o współpracy klub przekazał United24 10,2 mln hrywien, zebranych dzięki charytatywnemu meczowi z angielskim Evertonem, który odbył się 29 lipca w Liverpoolu. Środki przeznaczone są na odbudowę zniszczonego w ubiegłym roku przez Rosjan budynku rentgenodiagnostyki wraz z kosztownym wyposażeniem - tomografem komputerowym, aparatem rentgenowskim i pracownią fotograficzną.

Prace nad renowacją budynku rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku, a ich zakończenie zaplanowano na 30 marca br.

„Po zakończeniu okresu czynnej walki lek stał się źródłem odnowy. Z budżetu centralnego dostaliśmy pieniądze na wymianę złych okien i drzwi. Pozostał problem przywrócenia pracowni rentgenowskiej, co wymagało znacznych nakładów finansowych.

Jeśli platforma United24 zamówiła, z pomocą przyszedł FC Dynamo, który zaoszczędził nam 10,2 miliona hrywien” – powiedział Viktor Yangol, dyrektor generalny instytucji. „W imieniu naszego zespołu chciałbym podziękować klubowi za taką sytuację, pomogę i wesprę to wsparcie” (Fcdynamo.com, press.net.ua, footclub.com.ua, dynamo.kiev.ua , ukrinform.ua, 31.01.23).

A w miniony piątek ze Stadionu Dynama imienia Walerego Łobanowskiego wysłano na front zestawy suchych zup, które nasi obrońcy będą mogli uwarzyć nawet w warunkach frontowych i poczęstować się pysznym gorącym daniem.

„Dzisiejsza zemsta humanitarna jest jednym z epizodów wielkiego procesu” – powiedział Witalij Siwkow, pierwszy wiceprezes FC Dynamo. - Skóra tej wojny ma poznać swoje miejsce i pomóc nam, abyśmy mogli przybliżyć naszą Peremogę. My vishukuєmo konsumujemy, co jest istotne dla naszych Ukraińców - wcześniej były to produkty sanitarno-higieniczne, borosno, spożywcze, a dziś wyrabiane są suche zestawy do zup. I dwa piękne futrzaki są częścią strumienia pomocy humanitarnej, który organizuje Fundusz Braci Surkis.

„Siły zła Ukrainy same zniszczą pomoc humanitarną w tych punktach, ponieważ potrzebują tego najbardziej. Nasi żołnierze są czasami obwiniani za rozpieszczanie się gorącą pasją, a my dziękujemy Funduszowi Braci Surkis i FC Dynamo (Kijów) za diabelską przewagę humanitarną, która jest przekazywana na potrzeby ZSU ”- powiedział Witalij Muraszko, przedstawiciel Sił Zbrojnych Ukrainy, które otrzymały ładunek (Fcdynamo.com, press.net.ua, footclub.com.ua, dynamo.kiev.ua, rbc.ua, 03.02.23).

Nie zapomnij w Dynamo uczcić pamięci idoli fanów z przeszłości. Tak więc niedawno przez trzy dni pod patronatem Ambasady Ukrainy w Kuwejcie odbył się cykl imprez poświęconych uhonorowaniu sportowego dziedzictwa Walerego Łobanowskiego, w którym gościł wiceprezydent FC Ołeksij Semenenko.

Dwa lata temu Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Ukrainy w Państwie Kuwejt Oleksandr Balanutsa zainicjował wydanie pierwszej w języku arabskim książki o legendarnym trenerze, który prowadził reprezentację Kuwejtu w latach 1994-1996.

Ołeksandr Bałanutsa, który jest wielkim fanem piłki nożnej i wieloletnim kibicem Dynama Kijów, złożył wówczas propozycję prezesowi kijowskiego klubu Igorowi Surkisowi. Aleksiej Semenenko, który współpracuje z Łobanowskim od 1989 roku, nadzorował ten projekt i pomagał w jego realizacji. Tak więc strony publikacji zostały ozdobione apelami, fotografiami i autografami słynnych uczniów Maitre - właścicieli Złotej Piłki Olega Błochina, Igora Belanowa i Andrieja Szewczenki.

„Chciałbym uhonorować pracę personelu Ambasady Ukrainy w Kuwejcie. Valery Lobanovsky pokazał, że zespół może działać jako mechanizm błogosławieństwa, de skin gvintik może mieć ogromne znaczenie. Mamy ten sam zespół w ambasadzie. Zostaliśmy pobici, jak ten mały zespół, nad którym pracuje mayzhe tsіlodobovo, aby odwrócić szacunek jak Kuwejtczycy, więc po innych ziemiach, aż do wojny z naszym państwem ”- powiedział Aleksiej Semenenko.

A punktem kulminacyjnym wieczoru galowego z okazji 30. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Ukrainą a Kuwejtem była właściwa prezentacja arabskojęzycznej książki o Walerym Łobanowskim i uczczenie jego piłkarskiego dziedzictwa. W wydarzeniu wzięło udział ponad 60 gości, w tym zagraniczni ambasadorowie, dziennikarze, kibice.

Bogaty program trzydniowej ukraińskiej wizyty odcisnął swoje piętno nie tylko w przestrzeni medialnej, ale także na poziomie relacji państwowych. Po międzynarodowych wydarzeniach w Ambasadzie Ukrainy w Kuwejcie rząd tego państwa postanowił pomóc naszemu krajowi w obliczu rosyjskiego ostrzału obiektów infrastruktury energetycznej, przeznaczając środki na zakup partii generatorów dla Ukrainy.

W wyniku wizyty prezes Dynama Igor Surkis otrzymał oficjalne pismo od Ambasady Ukrainy w Państwie Kuwejt z wyrazami szacunku i podziękowaniami dla klubu za współpracę w pomyślnym przeprowadzeniu imprez prezentacyjnych poświęcony piłkarskiemu dziedzictwu Walerija Łobanowskiego.

„Ukrainę i Kuwejt dzieliło kilka podobnych epizodów w historii, kulturze i historii sportu. W kontynuacji pozostałych 30 lat planowane jest, aby nasze przyjazne ziemie świętowały niebieskie i białe dni na wszystkich poziomach. Odłamki ludów naszych ziem przeżywały identyczne historyczne scenariusze walki o niepodległość od garnizonu, a Kuwejt wspierał Ukrainę na różnych międzynarodowych majdanach.

Szef dyplomacji w tym kontekście jest zaangażowany w maksymalne zbliżenie procesu zbliżenia między dwoma krajami tych narodów. Sport jest jednym z takich fundamentalnych elementów, a punkt dotik między Ukrainą a Kuwejtem, w szczególności upadek Walerego Łobanowskiego, jest ważnym magazynem pracy dyplomatycznej.

W duchu pomyślności Ambasada Ukrainy w Państwie Kuwejt ponawia słowa wdzięczności za powitanie, a także uznanie swojej gotowości do kontynuacji spivpraci” – powiedział ambasador Oleksandr Balanutsa (Fcdynamo.com , press.net.ua, footclub.com.ua, dynamo.kiev.ua, 1927.kiev.ua, champion.com.ua, sportarena.com, korrespondent.net, 30.01.23).

Wiktor Żurawlew

RSS
Aktualności
Loading...
De Zerbi: "Chciałbym zostać w Brighton"
Dynamo.kiev.ua
04.05.2024, 19:07
"West Ham prowadzi rozmowy z Julenem Lopeteguim
Dynamo.kiev.ua
04.05.2024, 16:44
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok