Były trener Dynama Kijów Oleksandr Khatskevych powiedział nam, czego spodziewa się po spotkaniu Dnipro 1 z cypryjskim AEK w 1/16 finału Ligi Konferencji.
- Dnipro 1 po raz drugi w tym sezonie europejskich pucharów zmierzy się z cypryjskim AEK. A co bardziej nietypowe, Dynamo Kijów również grało z nimi w grupie Europa League i to dość nieudanie. Jakie jest Twoje zdanie na temat przeciwnika lidera naszych mistrzostw?
- AEK wciąż jest niepokonany dla ukraińskich drużyn. Wiemy jednak, że nie ma niepokonanej drużyny. AEK składa się w większości z doświadczonych zawodników, a średnia wieku zespołu wynosi 30 i pół roku - to dużo. Zespół ma hiszpańskiego trenera, który uprawia futbol daleki od hiszpańskiego. Piłkarze AEK starają się stosować futbol pionowy, dużo gry przez flanki, często można zobaczyć siłowy futbol w wykonaniu lidera mistrzostw Cypru.
W ostatnim dniu meczowym AEK ledwo uniknął porażki u siebie z wyraźnym outsiderem - Akritasem. Gospodarze wyrównali w 89. minucie za sprawą Triczkowskiego. Jestem pewien, że sztab trenerski Dnipro 1 widział ten mecz, ale nie był on wzorcowy dla obecnego AEK.
- Skład AEK, delikatnie mówiąc, jest bardzo międzynarodowy...
- Tak, takie są realia naszych czasów. W czołowych 4-5 klubach cypryjskiej ligi Sita przeważają legioniści. W lokalnym futbolu w ogóle nie ma limitu. W AEK przeważają doświadczeni faceci, którzy przeszli dobrą szkołę najlepszych mistrzostw Europy. Oni uwielbiają kontrolować piłkę. Zawodnicy Dnipro 1 muszą być cierpliwi i czekać na swoją szansę, a także nie zapominać, że jest to dwumeczowe starcie.
- Co możesz powiedzieć o trenerze cypryjskiej drużyny, Hiszpanie Jose Luisie Oltrze?
- Trenował wiele drużyn w kraju, a w zeszłym roku przeniósł się na Cypr. Myślę, że to niezły specjalista, który układa taktykę i grę zespołu w oparciu o obecność określonych zawodników. Gra przez skrzydła, silni napastnicy - taki jest dziś AEK. I mają dobre wyniki, zarówno w rozgrywkach europejskich, jak i w lokalnych mistrzostwach.
- Artem Gromov, właśnie z Dnipro-1 tej zimy przeniósł się do AEK i może grać przeciwko ukraińskiemu klubowi. Powinniście się zgodzić, że nie widzicie tego często w europejskich rozgrywkach.
- Nie znam osobiście Artema, ale znam go dobrze jako piłkarza. Gromov jest doświadczonym zawodnikiem. Być może piłka nożna w AEK mu odpowiada, ponieważ Cypryjczycy często rzucają piłkę za obrońców, w wolne strefy. Teraz musi nauczyć się języka.
- Teraz porozmawiajmy o Dnipro 1. Podopiecznym Kuchera udało się wzmocnić, nie tracąc żadnego z czołowych zawodników. Czy uważasz, że lider ukraińskiej ekstraklasy wzmocnił się?
- Przede wszystkim powiem, że na przełomie października i listopada wyraźnie było widać, że ławka Dnipro-1 jest bardzo krótka. Często nie było okazji, aby wystawić na boisko kogokolwiek, kto mógłby podnieść poziom gry. Teraz, myślę, ten problem został rozwiązany wraz z przybyciem nowych rekrutów. Co do tego, czy nowi zawodnicy wzmocnią zespół, powiedzą dopiero oficjalne mecze. Wiadomo, że zawodnicy Dnipro skupią się na lidze ukraińskiej. Jednak chcą również sprawdzić się w rozgrywkach europejskich i zarobić trochę pieniędzy dla klubu.
- Czy większą zasługę w sukcesie Dnipro 1 ma Ołeksandr Kuczer czy Jewhen Krasnikow, dyrektor sportowy?
- Jest to praca zespołowa. Kucher to młody specjalista, a u boku Krasnikowa jest doświadczenie i piłkarski talent. Jako piłkarz Oleksandr Kucher miał wiele doświadczenia, ale teraz jest mentorem i to jest inne. W czwartek musi wybrać odpowiednią strategię na to starcie. Ważne jest, aby w zespole pozostali Dovbik i Pikhalenok.
- Czeka nas niezwykle ciekawe spotkanie w Larnace...
- Tak, to prawda. Obecnie mieszkam na Cyprze i muszę powiedzieć, że Dnipro dobrze zrobiło przyjeżdżając tutaj z tygodniowym wyprzedzeniem. Trzeba też przyzwyczaić się do pogody. Jeśli w ciągu dnia termometr podnosi się do +17 stopni, to do 22:00, kiedy zaczyna się mecz, spada do 4-5 stopni. I myślę, że ta pogoda będzie na korzyść drużyny ukraińskiej.
- Kto jest faworytem tej pary?
- Trudno teraz powiedzieć, więcej informacji będziemy mieli po pierwszym meczu. Cypryjczycy spuszczają z tonu, ich mistrzostwa idą pełną parą, więc nasi zawodnicy muszą wytrzymać napór przeciwnika w meczu otwarcia. Mimo wszystko AEK nie są zbyt rozpieszczani przez międzynarodowe rozgrywki, więc wszystko w rękach i nogach graczy Dnipro 1.