Dziennikarz Konstantin Andriyuk opowiedział o szczegółach przeszukania w mieszkaniu I wiceprezydenta UAF Wadyma Kostyuchenki.

"Kilka szczegółów z naszych źródeł o przeszukaniu mieszkania I wiceprezydenta UAF Vadyma Kostyuchenko.
A więc, SBU zarekwirowało
- wszystkie telefony należące do niego i wszystkich członków jego rodziny
- wszystkie laptopy, komputery, tablety i wszystkie urządzenia do przechowywania danych
- wszystkie dokumenty.
- skonfiskowano pieniądze z sejfu, które według nich wynosiły około 100.000 dolarów.
Plotka głosi, że Vadym Konstantinovych chodził dziś po boisku i prosił kolegów o telefon, żeby zadzwonić.
I kto wie, może wśród tych dokumentów znajdzie się dyplom KPI pana Kostyuchenki. Który media podejrzewają o fałszerstwo i którego organy ścigania szukają od 2017 roku.
Reszta informacji spodziewana jest jutro!
Pozostańcie na linii" - napisał Andrijuk w swoim kanale telegramu.