Serhiy Nagornyak: "Dnipro-1 zostało już spalone przez AEK, Dynamo zostało spalone...".

Serhiy Nagornyak, były asystent trenera Dnipro i obecny trener reprezentacji Ukrainy U-19, zdekonspirował pierwszy oficjalny mecz lidera UPL w 2023 roku.

Sergei Nagornyak

- Serhiy Mykolaovych, jakie było Twoje wrażenie po pierwszym meczu Dnipro-1 z AEK?

- Wrażenie nie jest zbyt pozytywne. Ta drużyna jest już kością w gardle: ukraińskie kluby rozegrały ostatnio 5 spotkań przeciwko niej, a my nie potrafimy ich pokonać. Z jakiegoś powodu wierzyłem, że gracze Dnipro strzelą bramkę. Ale widzicie, kombinowali, nie strzelili, a zaraz dostali gola od poprzeczki.

Babenko grał na normie z zawodnikiem AEK, nie jest wysoki. Tanchyk, Babenko, Blanco to zawodnicy niewielkich rozmiarów. Mam nadzieję, że ta klątwa AEK zostanie zdjęta przez Dnipro 1 w meczu rewanżowym.

Przy okazji, jeśli porównasz mecze AEK vs Dnipro-1 i Szachtar vs Rennes, to oczywiście poziom gry jest inny. Wiele w dzisiejszym meczu Dnipro-1 zależało od Pihalenki i Dovbika. Starali się bardzo mocno, mieli dobre szanse na zdobycie bramki. Jeśli pamiętasz, Dovbik miał dobrą szansę, prawie jeden na jeden w pierwszej połowie. Powinien był wykorzystać te szanse, ale niestety tego nie zrobił.

Również bramkarz zagrał wczoraj świetnie. Nie jestem jego fanem, ale wczoraj uratował drużynę. Dzięki niemu zdobyliśmy 0-1.

- Czy wyjściowy skład "Dnipro-1" zaskoczył Cię, czy wszystko wyglądało logicznie?

- Trener nie jest twoim wrogiem, więc wybrał tych, którzy są lepiej przygotowani. Rozumiem jednak, że Joan Peglou nie wszedł od razu do gry, więc został zastąpiony po przerwie. Ciężko było Dnipro 1 wejść w mecz. Jestem bardzo zadowolony z ostatnich 10 minut: zdobyliśmy piłkę i od razu zaczęliśmy grać z agresją.

Z taką chęcią i sportową postawą powinni zagrać mecz rewanżowy. Jeśli myślą, że są w stanie pokonać AEK o klasę, to może spłatać im okrutnego figla. "Dnipro 1" już raz zostało skarcone przez AEK, Dynamo dostało łomot, więc mamy nadzieję, że w rewanżu Dnipro jeszcze pokona ten zespół.

- Jak oceniasz szanse Dnipro-1 w rewanżu z AEK?

- Oceniam je dobrze, mam nadzieję, że wygrają.

- Można odnieść wrażenie, że Dovbik stracił trochę motywacji z powodu tego, że co okienko transferowe był gdzieś sprzedawany, ale ostatecznie nadal pozostaje w Dnipro-1. Jak myślisz, dlaczego nie został sprzedany tej zimy?

- Nie został sprzedany z prostego powodu: przedłużył kontrakt, jego warunki zostały poprawione. Nie sądzę, aby ktokolwiek dał mu lepsze warunki. Druga sprawa: Dovbik jest ważnym elementem w walce o mistrzostwo. Teraz Dnipro 1 ma potencjalną przewagę +2 punktów nad Szachtarem, gdy Zagłębiacy zagrają przełożony mecz.

Jednak walka o mistrzostwo bez Dovbika jest niemożliwa. Gdyby został sprzedany, nie byłoby walki. On jest dla nich najważniejszą postacią z przodu. Nawet sądząc po wczorajszym meczu, wiele zależy od niego i Pihalenoka.

- Twoim zdaniem dziś "Dnipro-1" wygląda jak drużyna, która może zdobyć mistrzostwo?

- Sądząc po wczorajszym meczu, oczywiście, że nie. Ale to dopiero pierwszy mecz. Musimy dać drużynie czas. Pamiętajmy, że tak jak w zeszłym roku: oni też przegrali z AEK, potem grali słabo, a potem w mistrzostwach zaczęli pokazywać dobry futbol. Teraz mamy nadzieję, że przejdą AEK i będzie lepiej.

Daniil Vereitin

Komentarz