Były napastnik londyńskiego Arsenalu, Paul Merson, opowiedział, co myśli o obecnym kryzysie innego klubu ze stolicy Anglii - Chelsea. Po 23 kolejkach Premier League „arystokraci” zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli.
- Kryzys w Chelsea nie zakończy się tak łatwo. Obawiam się, że kupili całą ciężarówkę osobowości, dryblerów, ale żadnego do gry zespołowej.
Tak, Enzo Fernandez jest czołowym pomocnikiem, ale reszta... Mount i wszyscy inni po prostu dryblują i nie ma faz gry zespołowej. W sobotnim meczu z Southampton (0:1, — przyp. red.) dopiero wraz z pojawieniem się na boisku Havertza, który zaczął wchodzić w interakcje z Felixem i Sterlingiem, pojawiły się jakiekolwiek wskazówki dotyczące gry.
Myślę, że to się nie zatrzyma. I Grahama Pottera (trener Chelsea - red.) czeka bardzo poważna komunikacja zarówno z kierownictwem klubu, jak iz fanami Chelsea, którzy już są bardzo wściekli ”, cytuje Merson Mirror.