Znany działacz piłkarski, były prezes Borysfen Borisfen Igor Kowalewicz, dzieląc się wrażeniami z wczorajszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy angielskim Liverpoolem a Realem Madryt (2:5), przypomniał były pomocnik Dynama Kijów Jurij Maksimow.
„Oglądając właśnie szalony mecz Ligi Mistrzów, w którym Liverpool gościł Real Madryt, i ciesząc się grą 37-letniego Modricia, od razu przypomniałem sobie mecz mojego Borisfena z Dynamem Kijów i prawdziwą korzyść w tym meczu 35-letniego letni Jurij Maksimow.
Zawsze lubiłem pracować z młodymi chłopakami, lubiłem obserwować ich formację i rozwój, ale też starałem się nigdy nie zaglądać do paszportu zawodnika, wiedząc doskonale, jak ogromną korzyść w rozwoju młodych chłopaków mogą wnieść doświadczeni zawodnicy.
Pamiętam, jak w przededniu startu wiosennego etapu mistrzostw trener drużyny Sasza Ryabokon zwrócił się do mnie z prośbą o zawarcie umowy z Jurą Maksimowem, który właśnie wrócił na Ukrainę z Niemiec, gdzie przez kilka sezonów grał w klubie Werder. Trener uzasadnił swoją prośbę tym, że Yura bardzo pomoże naszej drużynie w wiosennej fazie mistrzostw, mimo że nie przeszedł z nią ani jednego obozu przygotowawczego.
Bardzo szybko uzgodniliśmy z Yurą warunki kontraktu, podpisując go dosłownie w ciągu kwadransa, a Yura od pierwszych minut po podpisaniu kontraktu stał się prawdziwym liderem zespołu nie tylko na boisku podczas meczu, ale także w treningu i w domu.
W każdym kalendarzowym meczu wiosennej fazy mistrzostw był prawdziwym Team Leaderem, najlepszym zawodnikiem na boisku w obu zespołach. A mecz z Dynamem, w którym Yura strzelił dwa gole przeciwko Dynamo, stał się jego prawdziwą korzyścią.
Pamiętam, jak ojciec Grigorija Surkisa, po pierwszej bramce Jury przeciwko Dynamo, podszedł do mnie i Grigorija Michajłowicza, z którymi razem oglądaliśmy mecz, i zadał pytanie: „Ile lat ma Maksimow?”.
Ale po powrocie z Niemiec Yura Maksimov od razu chciał wrócić do Dynama, trenował z drużyną przez kilka dni. Ale Ołeksij Michajliczenko, ówczesny trener kijowskiej drużyny, uważał, że 35 lat to bardzo długo.
Tym meczem na boisku Yura Maksimov, a także dzisiaj swoim meczem Modricia po raz kolejny dobitnie udowodnił, że piłkarze nie powinni zaglądać do paszportów. W końcu nawet w wieku grubo ponad trzydziestu lat, będąc prawdziwym profesjonalistą, można nie tylko pokazać znakomitą grę, ale także być prawdziwym Liderem na boisku” – napisał Kowalewicz na swoim profilu na Facebooku.