Obrońca Evertonu Witalij Mikolenko opowiedział o współpracy z nowym trenerem drużyny Seanem Dyche.
„Sean Dyche kocha dyscyplinę, a to jest coś, co zawsze uważałem za ważne. Dla obrońcy to numer jeden. Musisz być stabilny, kontrolować każdy moment gry. Jest to jednak ważne w każdej części boiska, nie tylko w obronie. Wiem, że nowy trener może sprawić, że będę lepszy. Dyche ma różne pomysły, zawsze można się czegoś nauczyć od nowego trenera i tak też robię. I mam dobre przeczucia. Wiemy, że czeka nas ciężka praca.
W Dynamie pracowałem z Mirceą Lucescu, który jest też dobrym trenerem. Na każdym treningu biegliśmy 7-8 km. Takie szkolenie jest trudne, ale przydatne. Możesz odczuć przewagę, gdy możesz biec tak szybko w ciągu ostatnich 20 minut, jak w ciągu pierwszych 20 minut.
Tak, rozumiemy, że Everton nie jest teraz na swoim miejscu. To nie jest pozycja, na której nasz klub zasługuje. Musimy być lepsi i będziemy o to walczyć - powiedział Mikolenko w rozmowie z oficjalną stroną Evertonu.