W czasie wojny, która od roku toczy się w naszym kraju, Fundacja Braci Surkis pomaga nie tylko Siłom Zbrojnym Ukrainy i poszczególnym jednostkom wojskowym, ale także udziela ukierunkowanej pomocy wrażliwym społecznie grupom ludności.
Do Fundacji zgłosiła się rodzina z Kijowa, gdzie 10-letni Oleksandr wychowuje się z mamą Tetianą i babcią. Przez całe życie chłopiec zmagał się z poważną chorobą i do tej pory nie miał specjalistycznego sprzętu medycznego, który pozwoliłby mu wrócić do zdrowia.
Rodzina opiekuje się dzieckiem w miarę możliwości. Sasza uczy się - w szczególności jego nauczycielka przychodzi do niego trzy razy w tygodniu i udziela mu indywidualnych lekcji. Chłopiec pracuje również z rehabilitantem dwa razy w tygodniu, ale dla uzyskania najlepszych efektów tych sesji niezbędny był pionizator - wielofunkcyjne urządzenie medyczne, które utrwalałoby pozycję dziecka dla prawidłowego rozwoju organów wewnętrznych, a także pozwalało Saszy pisać, czytać, a nawet pracować na laptopie, gdy w nim przebywał.
Mama chłopca zwróciła się do Fundacji Braci Surkis i po prostu błagała o pomoc, gdyż koszt tego urządzenia był dla ich rodziny nie do udźwignięcia. Ponadto zakupili już wiele rzeczy na własny koszt, w tym kosztowne specjalne krzesło do siedzenia przy komputerze, które pozwala dziecku utrzymać tułów w pozycji wyprostowanej.
Po otrzymaniu prośby o pomoc od pani Tetyany, przedstawiciele Fundacji Braci Surkis skontaktowali się bezpośrednio z producentami takiego certyfikowanego sprzętu z siedzibą w Połtawie, ale nie posiadali oni dokładnie takiego pionizatora, jaki był potrzebny - musieli szukać gdzie indziej. Kiedy dziś zakupiono i dostarczono potrzebne urządzenie do rodziny w Kijowie, ich radość była ogromna - dla Saszy, jego matki Tatiany i babci ważne było, że nie zostali sami ze swoim problemem.
Fundacja Braci Surkis z przyjemnością włączyła się w pomoc rodzinie Saszy i wsparła życie kolejnego dziecka, dając mu szansę i możliwość walki z tak poważną chorobą.