Były obrońca Dynama i obecny gracz Evertonu Vitaliy Mykolenko wyraził swoją opinię na temat wojny Rosji z Ukrainą.
"Pamiętam, że obudziłem się około 3 rano. Widziałem wiadomość, że się zaczęło, rakiety już gdzieś uderzyły. Byłem bardzo przestraszony. Nie rozumiałem, jak pewnie wszyscy na Ukrainie i ci, którzy byli za granicą, co robić. Nie wiedziałem jak pomóc rodzicom, przyjaciołom.
W ciągu ostatnich czterech miesięcy były duże problemy z elektrycznością. Wiele osób nie ma ogrzewania, nie ma światła. Trudno sobie wyobrazić, jak ludzie żyją. Nie wiem, kiedy to się skończy, mam nadzieję, że jak najszybciej. Bardzo trudno jest myśleć o tym, że to trwa nadal - powiedział Mykolenko dla Sky Sports.