" Minaj vs Szachtar - 1-4. Po meczu. Jovicevic: "Zaczyna się super ciekawa druga runda mistrzostw".

Dzisiaj Szachtar Donieck pokonał na wyjeździe FC Minaya 4-1 w odroczonym meczu 9 dnia mistrzostw Ukrainy. Poniżej przedstawiamy komentarze pomeczowe trenerów obu stron.

Igor Jovicevic, trener główny Szachtara: "Mistrzostwa są dla nas głównym priorytetem, ponieważ bez udanego występu w mistrzostwach nie będzie rozgrywek europejskich. Ważne jest, aby kolejne mecze kończyły się tak jak z Minaj, bo to pozwoli nam ponownie zagrać w rozgrywkach europejskich.

Dzisiejszy mecz wyglądał tak, jak chcieliśmy: agresywnie na początku, aby skierować grę w dobrym kierunku. Działaliśmy przeciwko trudnemu przeciwnikowi. Chociaż wynik był przekonujący, nie powiedziałbym, że mieliśmy łatwe wyjście. Było wystarczająco dużo szans, aby wynik był jeszcze większy. Jednak Minaj pokazał w pierwszej połowie, że potrafią zaostrzyć grę z każdym przeciwnikiem po kontrataku.

To były bardzo ważne trzy punkty, bo zmniejszyliśmy dystans do Dnipro 1. Teraz nadchodzi super ciekawa druga runda, gdzie każde spotkanie będzie bardzo ważne i nie będziesz miał prawa popełnić błędu. Jesteśmy gotowi i chcemy kontynuować w tym samym duchu, choć są też mecze w europejskich pucharach. Tylko czas pokaże, gdzie będziemy, ale drużyna jest gotowa zarówno psychicznie, jak i fizycznie".

Vladimir Sharan, trener główny Minajów: "To przyjemność grać przeciwko takiej drużynie. Wiemy na co nas stać na tym etapie, więc nie powiedziałem chłopakom nic złego po meczu. To świetnie, że mieliśmy takiego przeciwnika, bo dzięki takim meczom moi zawodnicy będą tylko zdobywać doświadczenie. Gratuluję Szachtarowi zwycięstwa. Chciałbym grać tak, aby wygrać z każdym przeciwnikiem, ale trzeba naprawdę zrozumieć, że na tym etapie Szachtar jest znacznie silniejszy od Minai.

Na początku meczu widać było, że chłopcy są zdenerwowani, choć na sesjach teoretycznych mówiliśmy o tym wystarczająco dużo, ale psychologia odgrywa bardzo ważną rolę we współczesnym futbolu. Patrzyłem w wodę, mówiąc, że nie możemy skazywać się na standard. Po drugim golu chłopcy byli zdezorientowani, ale potem byłem zadowolony z 15 minuty meczu. Przy wyniku 0-1 Vishnevskiy mógł strzelić, później Baidal miał okazję, ale Trubin grał dobrze. Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko zdobędziemy trzecią bramkę, po której trudno było marzyć o remisie. Ponownie nie powiedziałem nic chłopakom, bo przegraliśmy z dobrym zespołem.

Komentarz