Dynamo Kijów podpisało na obecny sezon mistrzostw Ukrainy napastnika Erika Ramiresa, który przebywał na wypożyczeniu w Slovanie Bratysława. Dziennikarz Lukas Vrablik ze słowackiej gazety Denník N wypowiedział się na temat powodów powrotu zawodnika do Kijowa.
"Od początku przyjście Ramiresa wydawało się dobrym i aktualnym podpisem, ponieważ Slovan miał problemy na pozycji środkowego napastnika. Był serbski napastnik Ivan Šaponjic, który przyszedł z Atlético, ale nie był zbyt dobry.
Był duży problem, którego trener nie potrafił rozwiązać - jak wpływać na grę na boisku. Przybycie Ramiresa dało trenerowi Vladimirowi Weissowi kolejną opcję. Ramires zagrał szczególnie dobrze w rozgrywkach Conference League przeciwko Zrinjskiemu Mostar, prowadząc Slovan do rundy grupowej. Już tam Ramires również dostawał dużo czasu gry.
Grał całkiem dobrze, pokazywał się dobrze w pojedynkach główkowych, a także w budowaniu. Dodał nowy smaczek do ataku Slovana, mimo że w niektórych meczach na skrzydle grał środkowy napastnik Chavric, a Ramires pozostawał w rezerwie.
Więc tak - miał całkiem niezłe statystyki [7 bramek i 2 asysty w 31 meczach - przyp. red]. Chociaż myślę, że siedem bramek to nie jest aż tak duży wyznacznik, biorąc pod uwagę fakt, że Slovan jest silniejszy od większości drużyn w lidze i tutaj dominuje. Ramires, można powiedzieć, był najbardziej produktywnym z napastników.
Problemy pojawiły się w zimie - powinieneś to zrozumieć. W klubie nastąpiły zmiany w zarządzaniu, dzieje się wiele niejasnych rzeczy. Były też pewne zmiany w grze. Odeszło siedmiu czy nawet dziewięciu nowych zawodników, a przyszło trzech. Z Ramirezem była zabawna sytuacja: był oczekiwany wiosną, ale po prostu nie pojawił się na zimowym treningu drużyny, pozostając w Wenezueli.
Trener Weiss skarżył się, że Ramirez nie wraca. Nikt nie wiedział, gdzie jest i co mu dolega. Kilka dni później pojawiły się doniesienia, że Slovan zakończył współpracę z Ramirezem. To był koniec jego perspektyw z drużyną. Owszem, nie był ostoją, ale myślę, że jesienią kibice byli z niego zadowoleni, zwłaszcza w meczu z Ivanem Šaponjiciem. Ogólnie rzecz biorąc, Ramires może być uznany za jeden z najlepszych dodatków do składu.
Był jednak obcy w głównym składzie. Wchodził z ławki i czasami zdobywał ważne bramki, ale ogólnie ławka była rozdęta. Kupili Malika Abubakari zamiast Ramireza, który dobrze spisywał się w pierwszych meczach... - powiedział Vrablik.