Były napastnik Dynama i obecny ekspert piłkarski Wiktor Leonenko skomentował wiadomość o powołaniu Rusłana Rotana na stanowisko p.o. trenera reprezentacji Ukrainy.
"Tylko my możemy mieć coś takiego. Gra niedługo, za trzy tygodnie, a my nie mamy trenera. Teraz nagle powołali Rotana, a on "wykopał" Konoplyankę. Dlaczego nie wzięli go z ulicy? Jestem już zmęczony mówieniem, że ludzie muszą trafić do reprezentacji Ukrainy, ale my ich po prostu bierzemy. Każdy z nich był już w naszej drużynie narodowej.
Rotanyu, przede wszystkim, musi udowodnić z Oleksandrią. Co pokaże - nie jestem pewien, czy mu się uda. Jeśli mu się uda, będę się mylił, ale takie mam odczucia od pierwszego meczu. "Metalist 1925" był dla nich poważnym rywalem. U siebie zdobyli trzy bramki.
Rotan tak naprawdę niczego nie udowodnił. Dobry piłkarz, normalny facet, ale dlaczego do reprezentacji? Sięgnijmy po kogoś z ulicy. Rusłan trenuje trzy drużyny, prześcignął już Łobanowskiego. Kiedy takie rzeczy się dzieją, nie należy oczekiwać dobrego wyniku, to może być tylko przypadek. I po raz kolejny drużyna narodowa będzie miała połowę drużyny zastępczej. I wszyscy wtedy zwalą winę na "wiosenny futbol"...", powiedział Leonenko na swoim kanale YouTube.