Trener Dynamo U-19 Ihor Kostiuk skomentował mecz mistrzostw młodzieży z Inguletem, w którym Biało-Niebiescy wygrali 2-1.
- Jak bardzo jesteś zadowolony z obozu treningowego i jakości meczów towarzyskich?
- Obóz treningowy okazał się trochę rozmemłany, były nieplanowane mecze. Nie wszystko udało się zrobić zgodnie z planem. Powody były różne - kontuzje i choroby. Generalnie warunki były dobre, boiska były dobrej jakości, ale na koniec zgrupowania nie udało nam się zagrać składem z powodów, które wymieniłem wcześniej.
- W przypadku zawodników, którzy przegapili końcówkę zgrupowania, ile czasu zajmie im powrót do formy?
- Sam widziałeś to dzisiaj - niektórzy zawodnicy zagrali połowę, niektórzy dostali trochę więcej czasu gry. Myślę, że na najbliższy mecz wszyscy powinni być w pełni sił.
- Czy dwie szybkie bramki nie rozluźniły zespołu w dzisiejszym meczu?
- W zasadzie nie. W drugiej połowie na boisko weszli zawodnicy, którzy mieli mniejszy staż gry pod koniec zgrupowania, więc wpłynęło to na jakość naszej gry.
- Horbach zdobył piękną bramkę. Czy to jest to, co powinien robić napastnik?
- Ihor powinien dziś strzelić jeszcze trzy... Oczywiście, zadaniem napastnika jest zdobywanie bramek, bycie zawsze na szpicy. Do tego wykonuje dużo pracy, a kiedy wychodzi z obrony do ataku, musi łapać piłki z przodu. Taki model gry stosujemy, a on musi wykonywać swoją pracę.
- Pana zespół powiększył się o kilku nowych zawodników...
- Tak, są to pomocnik Danylo Yushko i napastnik Denys Sharay. Chłopcy sprawdzili się na zgrupowaniu. Dziś zdajemy sobie sprawę z naszych problemów kadrowych, dlatego dokonujemy selekcji i szukamy wzmocnień. Myślę, że ci zawodnicy będą dla nas przydatni.
- Czy Naveen Malysh będzie teraz trenował z pierwszym zespołem?
- Tak, będzie. Opuścił końcówkę zgrupowania z powodu choroby, a dziś decyzją sztabu trenerskiego pierwszej drużyny zagrał jedną połowę, by nabrać wprawy w grze. To samo dotyczy Yatsyka i Bola.
- "Dynamo wchodzi w drugą część sezonu za Ruchem i Szachtarem w klasyfikacji. Jak trudna będzie walka o mistrzostwo?
- W każdym meczu naszym priorytetem jest to, aby zawodnicy robili postępy. Jeśli spojrzysz na pierwszy zespół, to jest w nim dziesięciu zawodników, którzy półtora roku temu grali w UEFA Youth League. To jest dla nas najważniejsza sprawa. Oczywiście chcemy wygrywać, ponieważ każdy mecz jest dla zawodników jak lekcja w szkole: nauczyli się, zapamiętali i wdrożyli na boisku. Wszystko zależy od jakości występów, a każdy mecz to mały krok dla ich rozwoju.