Pomocnik Dynama Kijów Aleksandr Karawajew, wspominając pierwsze dni wojny Rosji z Ukrainą, mówił o niektórych wydarzeniach w okupowanym wówczas Chersoniu.
Alexander Karavaev
"Kiedy rosyjskie wojska weszły do Chersonia, byli tam moi rodzice. W domu mają wiele moich koszulek, szalików, nagród - rodzice to zbierają. Nie ukrywali się, ale bali się.
Ponadto był taki przypadek, że na podwórko, gdzie mieszkał Kovalenko, weszli najeźdźcy i pytali sąsiadów, gdzie mieszka rodzina Vityi. Rozumiem, że chcieli ich porwać, a potem zażądać okupu" - powiedział Karavaev podczas emisji filmu "Gra nezlamnih".