Jak już wcześniej informowaliśmy, dzień wcześniej w odpowiedzi na zapytanie UAF, Joma oficjalnie stwierdziła, że nie ma nic wspólnego z prezentacją nowych koszulek rosyjskiego Zenitu.
Rzekomo koszulki rosyjskiego klubu były dystrybuowane przez sprzedawcę na wolnym rynku, którego hiszpańska firma nie kontroluje.
Jednak niektóre fakty poddają w wątpliwość szczerość kierownictwa Jomy. Na przykład, ani jeden produkt w ich sklepie nie przypomina pod względem designu zestawów Zenitu. Jednak sklep Zenit zwrócił szczególną uwagę na oznakowanie nowo zakupionego zestawu. Na wewnętrznej stronie szyi koszulki znajduje się napis, że została ona zaprojektowana wyłącznie dla klubu.
Kibice zastanawiają się czy odpowiedź Jomy była satysfakcjonująca dla UAF i czy nasz związek będzie dalej współpracował z takim "partnerem".
