łówny trener zesłanej "reprezentacji Rosji", Walery Karpin, po "towarzyskim" meczu z Iranem (1-1) nie wyglądał na zbytnio zainteresowanego tym procesem.
- Mamy młody zespół. Nigdzie nie bierzemy udziału, dużo próbujemy, powołujemy młodych chłopaków, żeby ich obserwować. Gdyby były oficjalne rozgrywki, zespół byłby inny. Na razie nie przygotowujemy się do niczego. Chciałem zobaczyć, jak zagramy przeciwko takiej drużynie. Bardziej chodzi o grę, a nie o wynik.
Mogliśmy wygrać i mogliśmy przegrać na końcu. Przed naszą bramką podobało mi się prawie wszystko. A po golu - nic im się nie podobało. Stadion nie był pełny, ale ci, którzy przyszli, stworzyli atmosferę. My w Rosji odzwyczajamy się od tego" - rewelacje Karpina przytaczają miejscowi propagandyści.
Хотя есть для них и мазут