nce lekarz lwowskiego Ruchu, Dmytro Babeliuk, mówi o praktyce stosowania taśm kinesio przez sportowców.
"Zawodowi sportowcy i fani sportu dobrze znają kinesio tapes - kolorowe taśmy, które są przyklejane do różnych części ciała w celach terapeutycznych. Jednak wraz z upływem czasu i udostępnianiem dużych ilości informacji naukowych, popularność tej techniki gwałtownie spada. Dowody naukowe potwierdziły, że kinesio taping nie jest skuteczny w wielu aspektach, takich jak łagodzenie bólu, utrwalanie mięśni, stabilizacja stawów i inne. Jedynym miejscem, gdzie ta technika może mieć ograniczony efekt jest to, że w przypadku silnego obrzęku, efekt podniesienia skóry może go nieco zmniejszyć na krótki czas.
Jak to się dzieje obecnie w Europie? Taśmy Kinesio przyklejane są tylko na życzenie zawodnika. Jeśli piłkarz przychodzi do fizjo i prosi o przyklejenie taśm, bo czuje, że dzięki temu będzie spokojniejszy i pewniejszy, to sztab medyczny spełni ten warunek. Jednak żaden szanujący się lekarz sportowy w Europie nie zaleci tapingu jako koniecznej lub sprawdzonej metody leczenia czegokolwiek.
Trzeba powiedzieć, że metoda ta jest bezpieczna i nie można nią zaszkodzić, dlatego tak łatwo zgadzają się na jej stosowanie na prośbę zawodników, ale nauka podpowiada, że lepiej po raz kolejny potrenować na siłowni lub na boisku, a nie wydawać dodatkowe pieniądze klubowe lub własne na zakup bezużytecznych kolorowych taśm. Dotyczy to zwłaszcza zwykłych pacjentów, którzy mają poważne diagnozy, takie jak choroba zwyrodnieniowa stawów, ból pleców itp. Osobom, które muszą jak najszybciej wrócić do pracy i mają ograniczony budżet na leczenie, należy przepisywać tylko skuteczne leczenie oparte na międzynarodowych protokołach medycznych. Taśmy Kinesio nie są uwzględnione w żadnym protokole medycznym dotyczącym leczenia jakichkolwiek schorzeń" - napisał Babeliuk na Telegramie.