Trener Krywbasu Krzywy Róg Jurij Wernidub skomentował zwycięstwo swojej drużyny nad Weresem Równym (2:1) w 19. kolejce mistrzostw Ukrainy. Wynik ten pozwolił drużynie Krzywego Rogu awansować na 6. miejsce w mistrzostwach.
„Emocje sięgają zenitu. Jestem bardzo wdzięczny chłopakom. Często jestem pytany, kiedy będzie można nazwać Krywbasa „mużykami”, tak jak to było w Zorii, kiedy tam pracowałem. Myślę, że od dziś zasługują na to miano.
Moi piłkarze udowodnili, że rzeczywiście są drużyną, jedyną Rodziną Krywbasów. Mimo bycia w mniejszości udało nam się z godnością zakończyć mecz i nawet przy stanie 1:1 zdobyliśmy zwycięską bramkę.
Myślimy o piątym miejscu w Pucharze Europy? Jest za wcześnie, by o tym mówić. Teraz głównym zadaniem jest stworzenie zespołu. Zespół, który naprawdę zagra, zostanie pokonany nie tylko przez takie drużyny jak my, ale także przez naszych gigantów. Dopóki go nie dostaniemy. Pokazał to chociażby niedawny mecz z Szachtarem (0:3). Latem zobaczymy, co będzie dalej.
Chociaż oczywiście oszukałbym cię, gdybym powiedział, że nie marzę o tym, by Kryvbas znalazł się w pierwszej piątce i miał szansę zagrać w Europie. Chłopaki, myślę, że oni też o tym myślą, ale nie mówimy tego głośno. Szanujemy wszystkich, ale nikogo się nie boimy. Najważniejsze to wyjść na boisko i udowodnić, że jesteś silniejszy” – powiedział Vernidub.