Kanał Dynamo Kijów Inside Telegram poinformował, że prezydent UAF Andrij Pavelko planuje nie tylko utrzymanie stanowiska w Komitecie Wykonawczym UEFA, ale także kandydowanie na jednego z wiceprezesów tej organizacji.
„Cena za miejsce w Komitecie Wykonawczym UEFA. Jeśli uważasz, że jest to formalność, to jest to dalekie od przypadku. Oprócz banalnych bajerów w postaci 4-letniego cyklu, na który składają się wyróżnienia, prezydia, przeloty w klasach biznes i noclegi w 5-gwiazdkowych hotelach (bez przyjęć), cena członkostwa w komitecie wykonawczym wynosi 35 tys. miesiąc.
Jest to kwota, którą UEFA wysyła na konta bankowe każdego ze swoich 9 członków. Nietrudno policzyć, że obecny szef UAF „zarobił” w ciągu ostatnich 4 lat 1,68 mln euro, oficjalnie. Czy są w deklaracji byłego posła ludowego? Niech właściwe władze się dowiedzą. Pavelko nie podał do publicznej wiadomości, że otrzymuje pensję w Nyonie.
5 kwietnia na kolejnym kongresie UEFA w Lizbonie szef rodzimej piłki będzie starał się nie tylko o utrzymanie stanowiska w Komitecie Wykonawczym, ale także o nominację na jednego z wiceprezesów UEFA. A tam pensja jest wyższa, 55 tys. euro. Życzę sukcesów naszemu "Gentleman of Fortune". W końcu zazdrość nie jest dobra ”- mówi wiadomość.