Szef dziecięco-młodzieżowej szkółki piłkarskiej Dynama Walerij Łobanowski Ołeksandr Iszczenko mówił o tym, jak Kijowianie rywalizują z Ruchem w młodzieżowych mistrzostwach Ukrainy.
- Młodzieżowa drużyna Dynama nie była mistrzem od trzech lat. W tym sezonie jest przepaść z Rukh. Jak oceniłby pan występ zespołu Ihora Kostiuka?
- Nie da się jednoznacznie powiedzieć. Dwa razy w tym okresie nie udało się zdobyć mistrzostwa: najpierw przez Kovida, a potem przez wojnę. "Szachtar wyprzedził nas tylko w dodatkowych punktach w poprzednim sezonie.
To wspaniałe, że mamy takiego przeciwnika jak Rukh. Aktywnie uczestniczą w procesie selekcji na zachodzie i w centrum kraju. Grigory Kozlovskyy zbudował świetną bazę. Zatrudnili młodych trenerów, którzy ciężko pracują. To dało dobry efekt. Chłopaki tam jeżdżą. Jest tam dobra drużyna, dobra aura, dobra metodyka. To rywal, któremu należy się szacunek. Rywalizacja nie była nikomu niepotrzebna.
Zdradzę wam pewną tajemnicę. W czerwcu-lipcu planujemy zorganizować Puchar Challenge w czterech grupach wiekowych przeciwko Rukhowi. Jesteśmy gotowi przyjąć to wyzwanie. Po Pucharze JUFL i powrocie naszych drużyn z Kolonii, jesteśmy gotowi na organizację tych meczów towarzyskich. Będą to bardzo przydatne mecze dla trenerów. Zobaczymy prawdziwy układ sił w piłce młodzieżowej.