Obrońca Dynama Kijów Maksym Dyachuk skomentował domowe zwycięstwo 2-0 nad Minaj i podzielił się swoimi emocjami na antenie programu Profootball Digital.
- Zwycięstwo to zawsze pozytywny wynik i myślę, że chłopaki są z niego zadowoleni, więc ich emocje są tylko pozytywne. Jeśli chodzi o Tsarenko, to chciałbym mu pogratulować, ponieważ zdobył swoją debiutancką bramkę dla Dynama w lidze ukraińskiej - jestem bardzo szczęśliwy z jego powodu. Vanat jest nieco bardziej doświadczonym zawodnikiem, życzę mu, aby w przyszłości nadal zdobywał bramki.
- W jakim stopniu obecność prezesa klubu stymuluje zespół i dodaje odpowiedzialności zawodnikom?
- Tak, oczywiście, fakt, że chodzi na mecze dodaje motywacji, każdy chce pokazać, że jesteśmy dobrą drużyną.
- Jak mecze z drużynami, które grają zamknięty futbol, pomagają wam w postępie, jeśli chodzi o rozpoczynanie ataków?
- Wiem, że dla środkowego obrońcy najważniejsze jest doświadczenie, więc w meczach z takimi przeciwnikami trzeba je zdobywać. Poprawię swoją pracę z piłką i, mam nadzieję, będę w stanie zadowolić kibiców.
- Jesteś uważany za zawodnika siłowego, który potrafi wygrać tackle, dobrze grać głową itp. ale czy trenerzy proszą Cię o większą kreatywność?
- Tak, oczywiście, trenerzy zawsze wymagają od nas maksimum, najwyższej motywacji. A ja sam rozumiem, jakie elementy muszę poprawić i mam jeszcze na to czas.