Znany działacz piłkarski, były prezes Boryspola Boryspol Igor Kowalewicz zwrócił uwagę na wysoki potencjał trenerski dwóch rodzimych specjalistów — trenera Krywbasa Krzywy Róg Jurija Werniduba i trenera Czarnomorca Odessa Romana Grigorczuka.
„Mimo, że nie obejrzałem ani jednego meczu ostatniej kolejki mistrzostw Ukrainy, postanowiłem napisać trochę o ukraińskim futbolu na mojej stronie.
Nawet pomimo faktu, że minęło piętnaście lat, odkąd go opuścił. Mam na myśli mój czynny i bezpośredni w tym udział. Mimo to 15 lat mojego życia, jego najlepszy okres, związane jest z piłką nożną!
O tym, jak ważną rolę w futbolu odgrywa Trener, pisałem już na swojej stronie nie raz. Zwłaszcza w zawodowych. Najwyraźniejszym przykładem jest Walerij Wasiljewicz Łobanowski!
Nie mówię o okresie jego pracy w Dynamie Kijów w połowie lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych ubiegłego wieku, związanym z poradzieckim okresem jego rozwoju, ale o końcu lat dziewięćdziesiątych, kiedy Walerij Wasiljewicz wrócił po jego długiej nieobecności, do swojego rodzinnego „Dynamo”. Po wielu latach schyłku, wraz z powrotem Walerija Wasiljewicza, zobaczyliśmy zupełnie inne Dynamo. Dynamo, które jak za dawnych lat rozwalało rywali na boisku, czy to na Ukrainie, czy to w Europie.
W ostatnich latach wielokrotnie zwracałem uwagę na pracę dwóch ukraińskich mentorów – Jurija Werniduba i Romana Grigorczuka. Trzeba być ślepym lub w ogóle nie rozumieć futbolu, żeby tego nie zauważyć. Wyniki ich pracy w „Zorii” i „Czernomorcu” były wyraźnym potwierdzeniem powyższego.
Wielokrotnie sugerowałem temu samemu Dynamo, które od wielu lat cierpi na brak dobrego trenera, aby zwróciło uwagę na tych mentorów. Nie mieli nawet środków finansowych, w tym wykonawców, jakimi dysponował wybitny kijowski klub, ale w przeciwieństwie do Dynama pokazali przyzwoitą grę w europejskich pucharach. A co najważniejsze podnieśli poziom zawodników, których to samo Dynamo już dawno skreśliło na straty. To samo dotyczyło mianowania trenerów reprezentacji Ukrainy!
I dzisiaj, patrząc na efekty pracy powyższych mentorów, po raz kolejny jestem o tym przekonany. Spójrzcie na wyniki pracy Romana Grigorczuka i Jurija Verniduba, zwłaszcza po przerwie zimowej – są one najlepszym potwierdzeniem powyższego.
Grigorczuk i Vernidub zebrali przeciętnych wykonawców na początku mistrzostw w zeszłym roku, których można było zwerbować na kilka dni przed startem, nie mając środków zbliżonych do Dynama, nie mówiąc już o Szachtarze. I już na wiosnę dobitnie zobaczyliśmy, jaki jest prawdziwy TRENER! A wyniki pokazane w wiosennych meczach drużyn prowadzonych przez tych trenerów są tego najdobitniejszym potwierdzeniem!” – napisał Kowalewicz na swoim profilu na Facebooku.
Это же не базаре, отрезали сальца, попробовал, не понравилось - пошёл к следующему прилавку
Тут денег надо потратить ))) и не мало
только послушный и не требовательный к ним тренер ..
эти двое тренеров не смогут с ними работать...
Луческу М работает и терпит их.. потому что он обещал сделать хорошую команду...и ему жалко молодых ребят и команду бросать на пол пути...