Kolejny skandal, w które wpadł niewypróbowany prezydent UAF Andrei Pavelko, wykraczał poza zwykłą relację medialną. Według dziennikarza Konstantina Andrijuka, organy ścigania wszczęły śledztwo w sprawie niedawnego bankietu szefa ukraińskiej piłki nożnej z jego poplecznikami w restauracji Olympic-Village.
Przypomnijmy, że Pavelko wziął udział w tym wydarzeniu pięć dni po tym, jak według oświadczenia jego prawnika przeszedł pozytywny test na obecność koronawirusa. To właśnie z powodu choroby funkcjonariusz piłkarski nie stawił się na rozprawach sądowych w jego sprawie 4 i 6 kwietnia.
„Istnieje podejrzenie, że za całą tę ucztę i za noclegi w hotelu (a część gości podobno nocowała) zapłacili… z budżetu UAF. Czyli z pieniędzy, które powinny iść na rozwój ukraińskiego futbolu.
Ponadto! Istnieje podejrzenie 2. Że kiedy funkcjonariusze organów ścigania zaczęli badać ten fakt, UAF zaczęło pospiesznie prosić restaurację o zwrot im tej płatności. Na przykład zapłata za ucztę została dokonana przez pomyłkę. Ale jest za późno! Kompostowane!
Pozostaje pytanie: kiedy podejrzenia ludzi przeradzają się w podejrzenia prawdziwych śledczych? W prawdziwych sprawach karnych dotyczących kradzieży prawdziwych pieniędzy z ukraińskiego futbolu!” – napisał Andrijuk na swoim kanale telegramowym.