Trener Napoli Luciano Spalletti po porażce w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Milanem (0:1) poprosił kibiców klubu o wsparcie w rewanżu.
"Gra domowa? Nasz stadion nie wspiera drużyny. Jeśli nasi fani nie będą klaskać, opuszczę ławkę. Nieprzyjemnie było mi oglądać nasz stadion w takim stanie w meczu z Milanem. Graliśmy w absurdalnej atmosferze, zostaliśmy wzięci jako zakładnicy. Nigdy tego nie zrozumiem - powiedział Spalletti w rozmowie z Football Italia.
64-letni specjalista wspomina niedawne spotkanie w Serie A z Rossonerich na ich własnym stadionie w Neapolu. Wtedy kibice "Partenopei" zgłosili swój protest kierownictwu klubu na wysokie ceny biletów.
Так шо, Спаллетті, не скигли!