Przegląd mediów. wiosenna huśtawka

2023-04-17 15:21 Krajowe media w ciągu ostatniego tygodnia dyskutowały przede wszystkim o kolejnej serii meczów Premier League oraz ... Przegląd mediów. wiosenna huśtawka
17.04.2023, 15:21

Krajowe media w ciągu ostatniego tygodnia dyskutowały przede wszystkim o kolejnej serii meczów Premier League oraz dekrecie Ministerstwa Młodzieży i Sportu zakazującym ukraińskim drużynom udziału w rozgrywkach z udziałem sportowców z Rosji czy Białorusi...

Zdjęcie: fcdynamo.com

PROGI DNIPRO

Ogłaszając mecze 21. kolejki UPL, prasa jednogłośnie doprowadziła do rangi centralnego meczu na stołecznym stadionie Dynamo im. Walerego Łobanowskiego, gdzie spotkały się trzecie i drugie drużyny tabeli - Zoria i Dnipro-1. Walka w pełni spełniła oczekiwania pod względem intrygi i intensywności i zakończyła się zwycięstwem drużyny Ługańska — 2:1.

Oddając hołd Zorii, prasa najczęściej wymieniała nazwiska trenera Patricka van Leeuwena i napastnika Nazarija Rusina. Holenderski specjalista pokazał drużynie dobry ofensywny futbol i według opinii mediów w sobotę całkowicie pokonał swojego odpowiednika. Młody napastnik rozegrał chyba najlepszy mecz w swojej karierze, strzelając spektakularnego pierwszego gola i asystując Guerrero.

Wkład van Leeuwena i Rusina w sukces Zoryi potwierdza również decyzja ekspertów UPL.

„Ukraińska Premier League, mając za sobą doświadczenie fachowca, jak wejście do eksperta dla samego siebie, wyznaczyła najlepszego piłkarza i mentora 21. kolejki. Napastnik Zory Nazarij Rusyn i trener Ługańska Patrick van Leeuwen zwyciężyli w głosowaniu" - poinformowała oficjalna strona Premier League (Upl.ua, 16.04.23).

Według dziennikarzy ważnym czynnikiem w tej konfrontacji były kontuzje dwóch obrońców Dnipro-1, przez które trener Oleksandr Kucher musiał dokonać dwóch zmian w pierwszej połowie.

"Dnipro-1" był szybszy niż druga połowa pierwszej połowy, ale po krótkim czasie stracił dwóch skrajnych obrońców - Pasicza i Kaplienkę. Permutacje, jak np. kolej Oleksandra Kuchera, były robione po przerwie, gdyby okazało się, że Zorya sama z łatwością mogłaby rozbić flanki nadczłowieka” – czytamy w relacji na portalu Footboom (Footboom1.com, 14.04.23).

Jednak mało wymuszone zmiany są wystarczającym usprawiedliwieniem dla Dnipro-1 i jego trenera. Dnipro, jak zauważyły ​​media, miał nieudany pojedynek. Straciliśmy inicjatywę, pozwalając Zoryi oddalić grę od ich bramki. Przegrana pod presją przeciwnika. Popełnili poważny błąd przy swoich bramach.

I tutaj trzeba powiedzieć, że generalnie wiosna Dniepr-1 jest bardziej rozczarowująca niż inspirująca. Drużyna wyjechała na wakacje jako lider, zimą pozyskała kilku pozornie dobrych zawodników, ale po wznowieniu rozgrywek straciła osiem punktów w sześciu meczach – więcej niż w całej pierwszej części mistrzostw.

„Przez zimę zespół zniszczył zarówno ducha, jak i grupę yakіsnu potężnych bram. A sam Dowbik daleko nie zajdzie”, Georgiy Groshev (Ua-football.com, 15.04.23) podsumowuje niepochlebnie dla Dnipro-1.

Oczywiście nikt nie wyklucza Dnepr-1 z wyścigu o mistrzostwo. Ale widać, że porażka w meczu z "Zorią" wyraźnie "obcięła" perspektywy i ambicje ekipy Kuchera. I całkiem możliwe, że dopiero 21. runda zostanie później uznana za decydującą w kontekście walki o tytuł. Ponieważ Szachtar w pełni wykorzystał niewypał nad Dnieprem, wzmacniając swoje przywództwo.

GŁÓWNA karta atutowa SHAKHTERA

W tygodniu sprawozdawczym górnicy dwukrotnie spotkali się z PFC Lwów. W środę drużyny rozegrały przełożony mecz pierwszej kolejki, w niedzielę spotkały się w 21. kolejce. W obu przypadkach Szachtar wygrał - 2:1 i 2:0.

Prasa zauważa, że ​​​​liderowi bardzo trudno było zdobyć sześć punktów w konfrontacji z outsiderem. Zwłaszcza w pierwszym meczu, kiedy o wszystkim decydowała bramka Kelseya już w doliczonym czasie gry.

Przy tej okazji dość ciekawe badanie przeprowadził Igor Yaslik, który zauważył, że umiejętność przeprowadzania szokujących zakończeń to jeden z głównych atutów obecnego Szachtara w UPL.

Autor podaje jeszcze kilka przykładów takich zwycięstw górników w obecnych mistrzostwach:

- 1:0 nad Krywbasem w 2. rundzie (wygrana bramka w 77. minucie);

- 1:0 nad Rukhiem w 3. rundzie (wygrana bramka w 79. minucie);

- 2:1 nad Czornomorec w 4. rundzie (zwycięski gol w 90+6 minucie);

- 3:2 nad Vorskla w 15. kolejce (wygrana bramka w 86. minucie).

W tym samym czasie odnotowano tylko jeden przypadek odwrotny: wtedy Szachtar przegrał zwycięstwo nad Ołeksandrią (2:2) pod koniec meczu 10. kolejki.

Cóż, więc - proste obliczenia arytmetyczne:

„Nawet biorąc pod uwagę przegraną w meczu z Ołeksandrią, Szachtar wyciągnął osiem dodatkowych punktów w ostatnich minutach. Gdyby usunięto ich z tabeli, wówczas Pomarańczowo-Czarni nie tylko pozostaliby w tyle za Dnipro-1, ale także byliby zmuszeni patrzeć na swoich najbliższych prześladowców” (Sport.ua, 13.04.23).

„Może być wiele skarg na Igora Jovicevicha, ale on wie, jak zmotywować zespół i naładować go na ostatnie minuty”, podsumowuje Yaslik (Sport.ua, 13.04.23).

Jeśli chodzi o twierdzenia dotyczące gry Szachtara, w rzeczywistości nie było ich tak wiele w prasie. A pewne trudności w konfrontacji z głównym outsiderem iw poprzednich meczach (z Czornomorec 2:2 i Metalist 1:0) tylko potwierdzają, że każda pospiesznie zebrana drużyna, nawet jeśli ma wystarczająco wysokiej jakości wykonawców, nie może konsekwentnie prowadzić jasnych meczów. Poza tym Szachtar musiał przyspieszyć zimowe przygotowania do Ligi Europy, gdzie przegrywając z Feyenoordem bardzo boleśnie 0:7, teraz jest u szczytu formy.

Niewątpliwie należy również wziąć pod uwagę czynnik przeciwników, którzy ze szczególną postawą wystąpili przeciwko górnikom. Swoją drogą w końcu startowy odcinek wiosennej części turnieju jest zawsze pełen niespodzianek. Niektórzy faworyci nagle tracą „masę mięśniową”, jak to się stało z Dnipro-1. W tym samym czasie drużyny z dołu tabeli nagle chcą zaskoczyć.

„Przed godziną pierwszej stawki łatwo było się domyślić, który sezon wypełnią przedstawiciele drugiej połówki tabeli UPL. І udławić się tym łaskawym grzmotem, a nie „walczącymi yako”. Wszyscy jednocześnie kibicują Krywbasowi Jurija Werniduba, Ingulecowi Sergija Kowalca i Czornomorecowi Romana Hryhorczuka” – zauważa Dmitry Vatras (Ua.tribuna.com, 16.04.23).

Każda z wymienionych przez niego drużyn nie tylko dała wiosną owocne turniejowe segmenty, ale także odebrała punkty komuś z kwartetu pretendentów do medali. A w sobotę wniosek o podobną pochlebną ocenę prasy w czasie złożył Rukh, który gościł Dynamo Kijów i zremisował (1:1).

ODBUDOWAĆ W PODRÓŻY

Początkowo Dynamo było postrzegane jako zdecydowany faworyt meczu we Lwowie. W przeddzień meczu wielu wspominało, że Rukh nigdy nie odebrał Dynamo punktów, co więcej, nigdy nie strzelili gola Kijowowi. Cóż, wszyscy myśleli, że klub z Kijowa, po pewnych zwycięstwach nad Lwowem i Minayem (oba po 2:0), znalazł swoją grę.

Dynamo dobrze wyglądało na parkiecie, więc nie chcesz go wczoraj krytykować” – napisał na przykład po meczu z Minaya felietonista Aleksander Ryżenko (Ua-football.com, 08.04.23).

„Dynamo” - „Minaj”: to samo, jeśli wydaje się „wygrać w klasie”. Dynamivits pokonali swojego supermana bez żadnej siły, z rezerwą” – podsumował Walerij Wasilenko (Sport.ua, 10.04.23).

Ale minął tydzień - iw tę sobotę Kijów znów grał przeciętnie, więc wynik meczu, według prasy, wyglądał, choć nieoczekiwanie, ale naturalnie.

Oczywiście trzeba oddać hołd drużynie ze Lwowa. To wyraźnie nie był Rukh, z którym zawodnicy Dynama poradzili sobie bez problemów w pierwszej rundzie (3:0). Lwowici odważnie naginali swoją linię i zdawało się, że nie przejmują się zbytnio autorytetem przeciwnika.

Media zauważają, że w grze Rukh widać już charakter pisma Witalija Ponomariewa, który znakomicie pokazał się z młodzieżowcami Rukh U-19, aw marcu przyjął główną drużynę klubową, w której wcześniej asystował Leonidowi Kuczukowi.

Nawiasem mówiąc, po meczu z Dynamem hołd Rukhowi oddali nie tylko dziennikarze, ale także trener Kijowa Mircea Lucescu:

„Rukh miał wyższą rangę, zagrali mocny i agresywny mecz… To dobra drużyna, nie rozumiem, dlaczego smród jest tak nisko w tabeli turniejowej. Jestem wrogiem ich bajannya, aby go pokonać i nie poddawać się. Stinkers wygrali dobrą presję i zasłużyli na remis” (Sportarena.com, 14.04.23).

Ale z całym szacunkiem dla Rukha, prasa uważa, że ​​przyczyny niewypału w Dynamie należy nadal szukać w samym Dynamie. W szczególności media zauważają, że Kijowianie pomyślnie rozpoczęli grę, jednak po objęciu prowadzenia zwolnili.

Wniosek nasuwa się sam, że szybki gol Vanata zrobił okrutny żart drużynie - zespół Dynama zdecydował, że wszystko potoczy się według tego samego scenariusza, co mecz z Minai.

„Nawet jeśli kluby nie wysilały się do końca, to po zdobyciu bramki odprężyły się, dając do zrozumienia, że ​​głaz był już zmiażdżony. І tse bula pardon Dynamo. „Rukh” wyglądał nieśmiało, patrząc, że nic nie poszło nie tak i dalej tak rośnie, jakby się zaczęło – szybko, asertywnie i zuchwale” – dzieli się swoimi spostrzeżeniami Andrey Fesun (Footboom1.com, 14.04.23).

Jeśli spojrzymy na problemy w grze Dynamo bardziej globalnie, nie możemy nie wspomnieć o szeroko zakrojonej restrukturyzacji, jaką przechodzi obecnie stołeczny klub. Mircea Lucescu mówił już o tym nie raz, przypominając, że po zakrojonej na szeroką skalę inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę wszyscy stali legioniści opuścili Dynamo, a w sumie w ciągu ostatniego roku szeregi opuściło 11 zawodników głównego klipu z niebiesko-białych. Na tym czynniku działa również prasa.

Oto, co w szczególności pisze Georgy Groshev:

„Dynamo Kijów sprzedało dwa kluczowe żwiry z pozostałych skał. Wiktor Cigankow był podejrzany o przeprowadzkę do Europy, po podpisaniu kontraktu z Girony, a także sprzedaży buv Zabarniy do angielskiego Bournemouth. Spędź, zakupy vіdzhuuuchi vіdnіst vhіdnih, poważniejsze. Jednocześnie przez cały sezon cieszą się inne ważne szczegóły mechanizmu Lucescu — Shaparenko i Buschan…” (Ua-football.com, 14.04.23).

Orientacyjny niuans: z drużyny Dynama, która pokonała Rukh zeszłej jesieni, na starcie w sobotę pozostało tylko trzech - Tymczyk, Sidorczuk i Bujalski. Dodajmy tutaj fakt, że sztab trenerski Dynama dość aktywnie wprowadza młodych wychowanków klubu do głównego klipu. W rezultacie otrzymujemy obiektywne powody do pewnego rodzaju „huśtawki”: dziś drużyna może rozegrać dobry, znaczący mecz, jutro nagle zapomina o wszystkich pozytywnych wydarzeniach i zaczyna jakby od zera.

Jednocześnie media nie mają wątpliwości: Dynamo ma znakomity potencjał kadrowy.

„W ciągu ostatnich kilku lat Dynamo konsekwentnie plasowało się w pierwszej piątce, a nawet w pierwszej trójce klubów w Europie pod względem liczby własnych wychowanków i rodzimych zawodników pod względem czasu gry. Co więcej, zarówno według szacunków CIES w ogóle dla najwyższych dywizji mistrzostw kontynentu, jak i wśród uczestników europejskich pucharów. To pokazuje, że Dynamo fajnie działało dziesięć lat temu w akademii i we wczesnoszkolnym harcerstwie, a może działać fajnie jeszcze dalej” – pisze Artur Valerko (Fanday.net, 14.04.23).

„Rozumiem, że Dynamo nie zagra od razu”, rozwija temat Siergiej Tiszczenko. — Na tle silniejszego nadczłowieka można obwiniać za problemy. Ale, perspektywa. Godzinę, jeśli nie masz wyniku, będzie to racjonalne. Nieletni Dynamo mogą się żenić i opiekować” (Dynamo.kiev.ua, 10.04.23).

Tiszczenko podkreśla w swoim felietonie, że dla kijowian najważniejsze w tym sezonie nie są medale, ale perspektywa: im więcej doświadczenia zdobędą młodzi zawodnicy, tym większe szanse na sukces w przyszłości.

Oczywiście jest tu racjonalne ziarno. Nie oznacza to jednak, że od obecnego składu Dynama nie można wymagać zwycięstw w każdej rundzie. Tu warto posłuchać prezesa klubu Igora Surkisa, który w rozmowie z ProFootball Digital dał do zrozumienia, że ​​gra i wyniki zespołu mu nie odpowiadają.

– Widzisz, wiesz, co zamierzamy zrobić. Dziś ważne jest, aby poprosić kogoś do Dynama. Otzh grają młodzi chłopcy. Ale smród jest winny zrozumienia, że ​​​​odebrali szansę. W obawie, że wojna zakończy się naszym zwycięstwem, nagle zwrócimy się do zagranicznego wektora ”- serwis Xsport.ua cytuje kluczowe przesłanie Igora Surkisa do graczy (09.04.23).

Warto zaznaczyć, że wywiad prezesa Dynama, jak zawsze, był szeroko rozpowszechniany w mediach, rozrzucony w cytatach. W ciągu zaledwie kilku godzin po wyemitowaniu ProFootball Digital z Igorem Surkisem ponad 20 serwisów opublikowało materiały z linkiem do wywiadu (łącznie 31 materiałów). A największe zainteresowanie, oprócz oceny aktualnej sytuacji w drużynie, wzbudziły pytania o ewentualny powrót Romana Jaremczuka do Dynama oraz sprzedaż Wiktora Cygankowa do Girony.

„Porozmawiamy z Jaremczukiem. Takiego napastnika też chcielibyśmy mieć w swoim zespole. W nowej zaraźliwej godzinie, ale wygraj w skórze piłkarza. Z radością przyjąłem bi-yogo w Dynamo. Vіn jest dobrym człowiekiem, patriotą” (Football24.ua. 09.04.23).

„Zdałem sobie sprawę, że Cigankow od dawna chciał się napić. Yakby to nie viyna, buv transfer bi-cywilizacji. Agenci Yogo wrócili do domu z Girony. Batko mav na nowy świetny zastrzyk w tej sytuacji. Nie zmarnowaliśmy naszego planu finansowego. W rzeczywistości będziemy mieli wyprzedaże w topowym klubie i będziemy mieć 50 tysięcy dolarów za sprzedaż. Vin w zasięgu wzroku w Gironie. Pocieszę cię na nowy rive, abyś wygrał nowy rive” (Champion.com.ua, 09.04.23).

50 MILIONÓW DLA UKRAIŃCZYKÓW

Mówiąc o Dynamie, media wiele uwagi poświęcają społecznej misji klubu. Wiele publikacji donosiło, że na początku kwietnia zawodnicy odwiedzili rannych ukraińskich wojskowych, którzy przechodzą leczenie i rehabilitację w stołecznych placówkach medycznych. Takie wizyty są regularnie składane przez graczy Dynama. Można powiedzieć, że takie spotkania stały się dobrą tradycją.

Tym razem gracze rozmawiali z bojownikami jednostki Omega, która niedawno obchodziła swoje 20-lecie. Następnie odwiedziliśmy żołnierzy pułku Azowa, z których wielu musiało znosić okropności wrogiej niewoli. I nikt nie został bez ciepłych słów, uśmiechów, pozytywnego ładunku, a także bez autografów na pamiątkach z klubowymi symbolami.

„To dla nas ważne, aby was powitać, Bohaterowie” – zwrócił się do żołnierzy kapitan drużyny Siergiej Sidorczuk. „Tse, szczerze mówiąc, ważne jest, aby codziennie otrzymywać psychologicznie. Nie mogę się pokazać, jak tam jesteś. Jestem bogatym ojcem i dziś chcę powiedzieć coś nie tylko o sobie i dynamicznym klubie, ale o mojej ojczyźnie. Dziękuję za tych, aby moje dzieci mogły żyć w pokoju” (Podrobnosti.ua, 04.05.23).

A Maksim Dyachuk napisał na swojej stronie na Instagramie:

„To był zaszczyt zapytać i kibicować naszym Bohaterom! Jak czuliśmy, historia to tylko część tego, co dzieje się na linii frontu. I było tam naprawdę gorąco: dzień skóry, sekunda skóry. Kochani nie zapomnijcie wpłacić i odświeżyć zbiórki dla naszych obrońców, nie wahajcie się poszerzać informacji o wymianie jeńców wojskowych. Z mniej śpiącymi zusilami możemy wygrać! (Dynamo.kiev.ua, 07.04.23).

Po raz kolejny trener Mircea Lucescu mówił o wojnie:

„Piłka nożna próbuje pozbyć się piłkarzy, ale w myślach możemy grać bez podglądaczy, a wycieczki odbywają się autobusem lub pociągiem – to jeszcze bardziej skomplikowane. Jeszcze ważniejsze jest, aby ludzie wokół problemów, tak jak oni, czerpali satysfakcję ze swoich ulubionych drużyn. Piłka nożna pomaga.

W Kijowie wciąż jest cicho. Ludzie zaczynają odchodzić, żyć tak, jak żyli, ale myślę, że ich myśli są daleko”.

W mediach aktywnie rozpowszechniła się również relacja z działalności charytatywnej Dynama Kijów i Fundacji Braci Surkis. Chodzi o serię meczów pokazowych z zagranicznymi klubami.

„Govdyaki Pidrimtsi w Bolivnikovs własnej svita na 15 meczów dwóch koncertów Bulo Ziprano, 50 milionów hrywien z finansowej dupomogi, ratunek dla konsumenckich Ukraińców, yaki zaaranżował viyi jako rosijskiego agresora.

Додамо, що «Динамо» у співпраці з фандрейзинговою платформою UNITED 24 на кошти, зібрані під час благодійних телемарафонів Save Ukraine у Берліні та Амстердамі, було відновлено зруйноване відділення Чернігівської лікарні № 3 та придбано сучасні рентген-апарати«, — пишет сайт Ukrfootball.ua (12.04.23).

CZAS WERYFIKOWAĆ POZYCJE

Temat wojny i jej wpływu na ukraiński sport w taki czy inny sposób stale pojawia się na łamach krajowych mediów. 12 kwietnia Ministerstwo Młodzieży i Sportu opublikowało zarządzenie nr 2031 „O udziale oficjalnych delegacji reprezentacji Ukrainy w międzynarodowych zawodach w sporcie olimpijskim, nieolimpijskim i sporcie niepełnosprawnych”. Przepis ten zabrania oficjalnym delegacjom reprezentacji Ukrainy udziału w międzynarodowych zawodach, w których biorą udział sportowcy z Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Jeśli jakakolwiek federacja zignoruje zakaz, zostanie pozbawiona statusu narodowego. Przynajmniej taka kwestia zostanie umieszczona na porządku dziennym.

Dokument wywołał gorącą dyskusję w mediach. Z jednej strony logika władzy jest absolutnie przejrzysta. Powodem tak twardego stanowiska było posiedzenie Komitetu Wykonawczego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego 28 marca, kiedy to światowe federacje sportowe otrzymały rekomendacje zezwalające rosyjskim i białoruskim sportowcom na udział w międzynarodowych zawodach pod neutralną flagą.

Oto, co pisze o tym Jurij Wiszniewski:

„Wołodymyr Zełenski wielokrotnie publicznie bronił się przed taką decyzją. „Próba MKOl zwrócenia się do olimpiady sportowców z Federacji Rosyjskiej i Białorusi poprzez legitymizację złośliwej agresji na Ukrainę. Nie wolno nam wykorzystywać sportu antyludzkości do propagandy wojskowej! ”- zaciekle stwierdza Wine 2. I zaciekle powtarzając 10.: „Jakszko, nie daj Boże, zasady olimpijskie zostaną zrujnowane, a rosyjscy sportowcy pozwolą zmagan chi olimpijskie góry, mniej niż godzinę jedzenia, jeśli siła terrorystyczna zamusi їx pіdіgіrі war”.

Z rozkazu nr 2031 wynika, że ​​przyjęto go metodą „twardszego wejścia w zapobieganie propagandzie agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w środowisku międzynarodowej społeczności sportowej”. Taki jest motyw kary tej, o której wielokrotnie mówił Zełenski: walki z rosyjską propagandą wojny” (Dsnews.ua, 14.04.23).

Ale jednocześnie zarówno Vishnevsky, jak i inni autorzy sugerują zastanowienie się nad tym, że w rzeczywistości bojkot dużych turniejów może mieć szkodliwe konsekwencje dla krajowego sportu. W tym do piłki nożnej.

Media poruszają tę kwestię przede wszystkim w kontekście rozpoczętych niedawno selekcji na Euro 2024. W końcu UEFA zawiesiła udział w turnieju tylko Rosji, natomiast Białoruś dostała się na mecz i rozegrała już dwa mecze w grupie I, przegrywając ze Szwajcarią (0:5) i Rumunią (1:2).

A teraz, jeśli dekret nr 2031 w proponowanej wersji przejdzie proces rejestracji w Ministerstwie Sprawiedliwości, reprezentacja Ukrainy teoretycznie będzie musiała wycofać się z selekcji na Euro 2024. Prawnik sportowy Ilya Skoropashkin potwierdził to w wywiadzie dla FanDay.net.

Jak taki rozwój wydarzeń może się potoczyć dla naszej piłki nożnej? Odpowiedzi są na powierzchni.

„Nie tylko nasza główna drużyna chce walczyć! Igor Tsvik modeluje sytuację. - Kadra UEFA nie stanęła po stronie Białorusi, w nowej selekcji nie może wystartować młodzieżowa drużyna piłkarska Ukrainy, a także drużyny U-19 i U-17.

Dlatego cały rozwój ukraińskiego futbolu w planach reprezentacji zostaje wstrzymany. Czy możesz mi powiedzieć, jaki rodzaj grawitacji blokuje nas na poziomie młodzieńczym? Ilu młodych ukraińskich piłkarzy, którzy przenieśli się do Europy, przyjmuje teraz propozycje drużyn z Polski, Czech, Słowacji i innych, by walczyć o swoje ziemie, a nie na łasce ministerstwa ?

A jeśli wezwać tych, którzy według tych samych prognoz wojna może się odbyć w 2024 roku i zainspirować w 2025 roku, samoizolacja ukraińskiego sportu będzie całkowita” (Sportanalytic.com, 14.04.23).

„Można przypuszczać, że ukraińscy działacze sportowi, sceptycznie nastawieni do pomysłu bojkotu zmagań, mogą pozwolić na włączenie Federacji Rosyjskiej i Białorusi do jednej grupy sportów indywidualnych i zespołowych, oczywiście z myślą o igrzyskach olimpijskich. Ale to dlatego, bo ukraińska drużyna piłkarska w kadrze Euro-2024 nie może w tej samej randze pokrywać się z Białorusinami (a Federacja Rosyjska dostała zakaz od UEFA). W turniejach klubowych — Lіzі championіv, Lizі evropі i lizі konferentsіy — ukraińskie kluby będą teraz pojedynczo hodowane z klubami z Białorusi (jeśli chcesz zadzwonić do smrodu unoszącego się wokół na wczesnych etapach, a kluby z FA również miały zakaz godzinowy).

Pevno, ukraińska piłka nożna powinna zostać odłożona w takim momencie, doki nie postawiły grubego krzyża na nowym grubym krzyżu bez bardziej logicznego powodu” – uważa Arkady Kapelka (Footboom1.com, 14.04.23).

Tym samym reakcję środowiska piłkarskiego na dekret nr 2031 można określić jako niepokojącą i ostrożną. Ale jednocześnie istnieją powody, by sądzić, że nie dojdzie do drastycznych środków. Przynajmniej do takich przemyśleń skłaniają słowa wiceministra ds. młodzieży i sportu Matveya Bidnego:

„Główną decyzją, aby pochwalić federację, jest UAF. Myślę, że możemy mieć wystarczająco dużo czasu, aby zobaczyć pozycje. Wiem, że smrody (do wyboru Ukraina i Białoruś - ok.) poruszają się w różnych grupach i nie nakładają się bez przerwy w ramach tego samego biegu. Podziwiajmy” (lb.ua, 14.04.23).

Wiktor Żurawlew

RSS
Aktualności
Loading...
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok