Ihor Kostiuk: "Zawsze jesteśmy szczęśliwi, gdy wygrywamy"

Trener Dynamo U-19 Ihor Kostiuk skomentował zwycięstwo swojej drużyny 3-2 nad Szachtarem Donieck w meczu domowym.

Ihor Kostiuk (fot. fcdynamo.com)

- Zawsze jesteśmy szczęśliwi, kiedy wygrywamy. Dzisiaj jestem zadowolony, że chłopaki osiągnęli maksymalny wynik i spełnili to, co z nimi ustaliliśmy. Były szybkie przejścia z obrony do ataku, a my to wykorzystaliśmy i zdobyliśmy swoje bramki.

- W pierwszej połowie zdobyliście raz bramkę. Czy można powiedzieć, że działaliście racjonalnie i skutecznie wykorzystywaliście swoje szanse?

- Tak, tak właśnie było. Cieszę się, że chłopaki zachowują już równowagę, rozumieją kiedy naciskać, a kiedy się wycofać. Widać, że do naszego składu dołączyli Yatsyk, Bol, Malysh - to zawodnicy stanowiący trzon naszej drużyny, utrzymują równowagę.

- Skomentuj zdobyte bramki. Czy były one wynikiem indywidualnych akcji zawodników, czy też zagranych kombinacji?

- Otworzyliśmy flanki przeciwnika i zaatakowaliśmy przez nie. Prosiliśmy naszych zawodników, aby w razie szybkich ataków przyspieszali przez flanki. W pierwszej połowie bramka została zdobyta przez coś, co ćwiczymy na treningach - cross z flanki. Było odbicie piłki i wysoki poziom koncentracji w polu karnym - właśnie to, czego potrzebuje napastnik Dmitrij Kremchanin, który grał dziś na tej pozycji. To on najszybciej zorientował się w sytuacji i umieścił piłkę w siatce.

W drugiej połowie znów zobaczyliśmy szybki atak przez flankę, cross i bramkę Samby Diallo, który to zamknął. A kiedy zdobyliśmy bramkę po raz trzeci, wysoko przycisnęliśmy przeciwnika, przechwyciliśmy piłkę, skierowaliśmy atak na środek i stworzyliśmy przewagę liczebną. Malysh mógł podać do Samby, który był dobry w tworzeniu przewagi w taki sposób, że obrońca opozycji nie wiedział co zrobić - zablokować Diallo czy wyjść naprzeciw Malyshowi. Jednak Naveen sam wykorzystał ten moment i dzięki swoim indywidualnym akcjom zdobył bramkę.

- Czy masz jakieś uwagi dla obrońców w momentach, gdy twój zespół zdobywał bramki?

- Tak, widzieliście, sugerowałem w trakcie meczu, że nie można trzymać zawodników przeciwnika we własnym polu karnym, gdzie padły obie bramki.

0 комментариев
Komentarz