Były trener Dynama Kijów Jozsef Sabo wypowiedział się na temat stosunku Serhija Rebrowa i Andrija Szewczenki do niego.
"Rebrov, gdy mnie widzi, zawsze podchodzi, przytula się, pyta o zdrowie. Szewczenko nigdy nawet nie dzwoni. Bywało, że spotykaliśmy się przypadkowo na UAF, rozmawialiśmy, ale nie w taki sposób. Nie czuję się urażony. Może Andrij nie chce do mnie dzwonić, bo wstydzi się przeszłości albo uważa, że powinienem pomóc. Ale ja, dzięki Bogu, nie potrzebuję pomocy, zarobiłem na siebie i mam dzieci, którym w razie czego mogę pomóc. Można po prostu zadzwonić i zobaczyć, jak się sprawy mają - powiedział Sabo.