W drugiej części sezonu Dynamo zagrało już z Dnipro-1, Zorią i Szachtarem, ale kalendarz do końca sezonu wciąż nie jest łatwy. Pełniącego obowiązki trenera Oleksandra Shovkovskyi czeka kilka trudnych meczów.
Jutro Shovkovskyi zaczyna od meczu z Metalistem. Głównym mankamentem jest długa podróż pociągiem do Użhorodu, gdzie gra drużyna z Charkowa. Obecnie Metalist to jedna z najsłabszych drużyn w UPL z niewyraźnym trenerem. Zespół ma duże problemy z obroną i traci dużo bramek. W kręgach piłkarskich mówi się, że chcą celowo "wtopić się" w I ligę, bo tam będą mniejsze koszty finansowe. Klub postawi na własną młodzież i będzie czekał na lepsze czasy. Nie wydaje się logiczne zachęcanie podmiotów trzecich do rywalizacji z Dynamem. Dlatego też mogą oni jedynie dostroić się do wielkiego przeciwnika, aby się sprawdzić. Jeśli Dynamo nie stworzy sobie żadnych problemów, wszystko powinno być w porządku. Dla Shovkovskyi bardzo ważne będzie, aby zacząć od pewnego zwycięstwa.
Kolejnym przeciwnikiem będzie Vorskla. Zespół Viktora Skrypnyka na początku drugiej części sezonu nie był zbyt przekonujący, ale potem udało im się poprawić i wygrać 3 spotkania. Ogólnie rzecz biorąc, nie przegrali 5 meczów z rzędu. W ten weekend grają na wyjeździe z jednym z outsiderów, Ruchem. Są wszelkie przesłanki, aby zwycięska passa trwała. Drużyna z Połtawy ma szansę na walkę o Ligę Konferencji, biorąc pod uwagę problemy Oleksandrii. Skrypnyk to bardzo kompetentny trener, będziemy musieli pojechać do Połtawy. "Dynamo będzie miało bardzo trudny mecz.
Po nim trzeci z rzędu wyjazd do Kryvyi Rih, aby odwiedzić Kryvbas. W ciągu najbliższych 10 dni zespół musi odwiedzić trzy miasta w różnych częściach Ukrainy. Czasu na regenerację i odpoczynek będzie niewiele. "Kryvbas nie wygląda w tej chwili na silną drużynę. Trudno im tworzyć szanse i zdobywać bramki. Przeciwko Dynamo zagrają w obronie drugiego wyboru. Dla drużyny z dużymi ambicjami zwycięstwa nad gigantami są bardzo ważne. Postawa gospodarzy będzie miała ogromne znaczenie. Nie tyle obawiam się Kryvbasa, co trzeciego z rzędu meczu wyjazdowego, zmęczenia, murawy stadionu Girnyka (która nie wygląda najlepiej, gdy pada deszcz) i wyjazdu do miasta frontowego (nie żeby wszyscy obcokrajowcy tam jechali).
Za 5 dni Chornomoreci Romana Hryhorczuka czekają na Dynamo w Kijowie. Odessa jak na razie stała się głównym odkryciem drugiej części sezonu. Roman Yosypovych ustawił bardzo racjonalną grę zespołu. Zabrali punkty z Szachtara, gdy mieli jeszcze siły. W innych meczach systematycznie zdobywają punkty. Jestem pod dużym wrażeniem tej drużyny. Mecz w Kijowie z Dynamem jest dla nich dobrą okazją do złożenia oświadczenia.
Potem będzie już trochę łatwiej. 20 maja jedziemy do Oleksandrii, aby zagrać z klubem o tej samej nazwie. Drużyna Rusłana Rotana jak na razie nie radzi sobie najlepiej. Jedno zwycięstwo i niezbyt efektowna gra. Zespół jest przebudowywany, zarówno pod względem taktycznym jak i kadrowym.
Za 4 dni czeka ich podróż do Kovalivki. Dynamo zawsze jest podrażnieniem dla miejscowego Kolosa. Co więcej, drużyna Jarosława Wyszyńskiego może mieć szansę na zajęcie piątego miejsca. Przynajmniej nie ma potrzeby dalekich podróży.
Po Kolosie nie będzie wielkiego odpoczynku. Trzy dni później goszczą u siebie Veres. Zespół z Równego gra bardzo prosty futbol dzięki poświęceniu i chęciom. Poziom przeciwnika wcale nie jest wysoki. Jednak głównym czynnikiem jest tutaj fakt, że drużyna Yuriya Virta walczy o przetrwanie. Potrzebują każdego punktu. Co więcej, po meczu z Kolosem minie bardzo mało czasu. Przynajmniej nie będzie długiej podróży.
Kijowska drużyna kończy meczem w Kowalówce z Metalistem-1925. Jest to przeciętna drużyna, która do tej pory chroniła się przed meczami głównymi. Drużyna jest bardzo słaba, ale wszystko idzie przez kolektywne działania. Nie powinno być większych problemów.
Serhii Tyshchenko