Były obrońca Dynama Kijów Goran Popov skomentował mianowanie Oleksandra Shovkovs'kyi na pełniącego obowiązki trenera Bilo-Syny.
- Kiedy byłem w Dynamie, był tam Szewczenko, Milewski, Alijew, Jarmolenko, ale Shovkovs'kyi to kapitan, który całe swoje życie spędził w Dynamie (Kijów). Wtedy to on mówił wszystkim, co mają robić na boisku. Garmash, Khacheridi, młodzi zawodnicy nie bardzo słyszeli, co mówi trener, ale dla wszystkich Shovkovs'kyi był głównym człowiekiem na boisku. Widział przed sobą całą drużynę. Widać było, że ma cechy, by być dobrym trenerem, a także człowiekiem, który potrafi stworzyć dobrą atmosferę w zespole, by drużyna czuła się jak jedna rodzina.
Nie mogę jednak powiedzieć, że Lucescu musi odejść. Ten człowiek pracuje, robi to, co umie. I wcale się nie zmienił przez te lata. Kibice mówią, żeby iść i odejść. Ale kiedy nie ma wyników, kibice powinni wręcz przeciwnie - wspierać drużynę. Lucescu ma kontrakt na kolejny rok. Myślę, że jego wiek nie ma znaczenia, może dalej pracować. Może zrobić wiele dla drużyny, jeśli sytuacja na to pozwoli. Ale jeśli Shovkovs'kyi wytworzy wynik, wtedy, tak, możemy o nim myśleć. Wierzę w Shovkovs'kyi, jestem pewien, że nie pozwoli żadnemu z zawodników namieszać w Dynamie. Kiedy ja grałem, były momenty, kiedy ten sam Chaczeridi i inni nie byli poważni wobec Dynama, a potem załatwiali to w szatni. Sania to poważny człowiek - powiedział Goran na antenie programu Football Time.
З динамівців розливу кінця 90-х цікаво слухати Реброва, СаШо і Головка. Але останній цікавий як аналітик, а з тренерством якось не склалося.
Побачимо, що нам явить Шовковський.
за дисциплину можно не беспокоится!
хочется что бы у Саши все получилось.