Kostiantyn Vivcharenko: "Bardzo chciałem albo sam strzelić gola, albo dać asystę"

Obrońca Dynama Kostiantyn Vivcharenko zdobył swoją trzecią bramkę w wyjazdowym meczu z Metalistem Charków. Po spotkaniu podzielił się wrażeniami z meczu, w którym jego drużyna wygrała 3-1.

Konstantin Vivcharenko (fot. fcdynamo.com)

- Dzisiaj zdobyłeś swoją pierwszą bramkę dla Dynama w lidze ukraińskiej, jak się czujesz?

- Emocje są niezapomniane, bo bardzo chciałem albo sam strzelić gola, albo dać asystę, aby pomóc drużynie w wygranej. Pracowałem na to przez długi czas, więc jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się zdobyć bramkę.

- Jak to się stało, że znalazłeś się tak wysoko w tym ataku - w polu karnym przeciwnika? Ćwiczycie takie akcje na treningach czy wykazaliście się improwizacją?

- Oczywiście, wszystkie takie momenty robimy na treningach, więc kiedy zobaczyłem wolną strefę, włączyłem się do ataku. Dziękuję Vitalii Buyalskyi za zauważenie mnie i podanie mi piłki.

- Jakie jest nastawienie zespołu na ostatnią część sezonu? Czy po tak pewnym zwycięstwie nad Metalistem nabierzecie nowych sił?

- Oczywiście, do każdego meczu dostrajamy się jak najbardziej. Mam nadzieję, że dzisiejszy sukces doda nam jeszcze więcej pewności siebie i w tym samym duchu rozegramy pozostałe mecze.

- Dynamo ma trzy wyjazdowe mecze z rzędu - Użhorod, Połtawa, Kryvyi Rih - jak myślisz, jak trudny będzie ten okres?

- Jutro wracamy do Kijowa, będziemy się regenerować i przygotowywać do każdego kolejnego meczu jak zwykle. Nie ma dla nas różnicy, czy jest on w Kijowie, czy na wyjeździe.

- Co powiedział wam osobiście w szatni po meczu grający trener Dynama Oleksandr Shovkovskyi?

- Po prostu pogratulował drużynie zwycięstwa.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Eugene Smart(eugene01) - Наставник
    29.04.2023 00:37
    З почином, Костю!
    • 2
Komentarz