W komentarzu dla portalu 1927.kiev.ua były sędzia Myroslav Stupar ocenił sędziowanie w meczu 23. kolejki mistrzostw Ukrainy pomiędzy Metalistem a Dynamem (1-3).
- Paskhal nie był skoncentrowany. Najwyraźniej od samego początku uznał, że Dynamo łatwo pokona Metalist, dlatego w 17. minucie w polu karnym Metalista, gdy Buyalsky miał okazję zaatakować bramkę, został sprowadzony przez Romaniuka, który próbował wybić piłkę spod nóg Vitaliya, ale zagrał nie do piłki, a do jego nóg. Z jakiegoś powodu Paskhal przegapił ten moment. Nie było kolejnych "karnych" momentów, które mogłyby mówić o kompetencji lub niekompetencji arbitra. Jako doświadczony sędzia prowadził grę i na początku drugiej połowy odesłał tego samego Romanyuka za faul w ostatniej chwili na Kabaevie. W pełni zasłużona czerwona kartka. Dzięki temu Dynamo łatwiej było wygrać. Z trudem, ale udało im się.
"To było trudne dla Dynama - dopiero w drugiej połowie Kijów się rozkręcił, a Szachtar też wyglądał dziś trudno. Nasze drużyny przechodzą pewien zastój" - powiedział Stupar.