W czwartek, 4 maja, w wyjazdowym meczu 24. kolejki mistrzostw Ukrainy Dynamo Kijów pokonało Połtawę Vorskla 2-1. Mecz odbył się w Połtawie na stadionie Vorskli imienia Oleksija Butowskiego. Zwracamy uwagę na pomeczową konferencję prasową trenerów drużyn.
Oleksandr SHOVKOVSKY, grający trener Dynama:
- Przygotowywaliśmy się do tego meczu, rozumieliśmy z jakimi cechami gra nasz rywal. Ale, niestety, już na samym początku zdobyliśmy bramkę z powodu akcji przeciwnika, o których mówiliśmy zawodnikom przed meczem. Ostrzegaliśmy ich, aby byli ostrożni i odpowiedzialni przy takich podaniach napastników Vorskli.
Przyznaliśmy, ale nadal trzymaliśmy się planu gry. Ogólnie jestem zadowolony z występu naszej drużyny, ich motywacji, poświęcenia i tego, jak chłopaki chcieli uzyskać wynik, którego potrzebowaliśmy. Wiedzieliśmy, że nasi przeciwnicy wygrali swój mecz w tej rundzie, więc nie mieliśmy prawa dzisiaj źle trafić.
- Czy Ty lub Lucescu decydowaliście o składzie na ten mecz? I kto podejmuje pewne decyzje?
- To są indywidualne pytania, na które nie będę odpowiadał. Oczywiście jesteśmy w stałym kontakcie z trenerem głównym. Rozmawialiśmy dziś rano, wczoraj, także kilka razy. Zawsze jest w kontakcie z drużyną, przesyła wszystkim pozdrowienia, także życzymy mu, aby jak najszybciej wyzdrowiał i wrócił do formy.
A decyzje podejmowane są w zależności od sytuacji na boisku. Ale jesteśmy w stałym kontakcie.
- Dlaczego Dynamo w pierwszej połowie wyglądało na nieco zdezorientowane? Czy uważasz, że pierwsza połowa była porażką dla twojego zespołu?
- Nie uważam, że pierwsza połowa była porażką. Oczywiście, były pewne problemy, wiedzieliśmy jak zagra rywal. Ale w drugiej połowie lepiej realizowaliśmy umowy. Z jakiegoś powodu nie działało to w pierwszej połowie. Na półmetku zrobiliśmy kilka dodatkowych punktów. Chłopcy byli bardziej odpowiedzialni w wykonywaniu tego, co było od nich wymagane.
victor skripnik, trener główny "Vorskla:
- Przegraliśmy z drużyną, która ma już sto lat, można powiedzieć, że jest okrętem flagowym ukraińskiego futbolu. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dobre szanse na zdobycie dwóch, trzech bramek. Ale Dynamo to Dynamo. Te szanse, które daliśmy tej drużynie, oni wykorzystali w stu procentach.
Mieliśmy taki mecz walki, w którym każda z drużyn chciała wygrać. Szykowaliśmy się, że po nalocie będziemy mieli szansę. I stworzyliśmy ją. Ale, niestety, nie trafiliśmy do bramki.
Chcieliśmy grać atakujący futbol, nie zamykać się, ale mamy to, co mamy. Jestem zadowolony z tego, jak chłopcy zagrali w pierwszej połowie, ale w drugiej Dynamo zagrało zgodnie z wynikiem, a ten zespół miał dobrych zmienników, którzy dodali jakości do gry. Ale patrzymy na siebie: dziś trochę zabrakło nam opanowania. Mieliśmy szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy.
- Porównaj dwa mecze z Dynamem w tych mistrzostwach - w pierwszej rundzie (1-1) i dziś (1-2).
- W pierwszym meczu my, że tak powiem, graliśmy z piłką i czekaliśmy na swoją szansę, kiedy Dynamo już myślało, że do przerwy pójdzie z wynikiem 1-0. Wykorzystaliśmy opieszałość przeciwnika, a potem obroniliśmy remis.
Dziś jednak to był inny mecz. Od początku staraliśmy się szukać i wykorzystywać swoje szanse. Ale znowu Dynamo to Dynamo.
Oleksandr POPOV ze stadionu Vorskla Oleksiy Butovskyy's