Znany ukraiński dziennikarz Artem Frankov podzielił się swoją prognozą na mecz 25. kolejki mistrzostw Ukrainy pomiędzy Kryvbasem a Dynamem Kijów, który odbędzie się jutro w Kryvyi Rih.
- Po tym jak Oleksandr Shovkovskyi został grającym trenerem (Mircea Lucescu jest teraz w porządku, ale czas rehabilitacji jest potrzebny w każdym wieku), Dynamo wygrało dwa mecze - 3-1 z Metalistem i 2-1 z Vorsklą. Zwycięstwa nie są łatwe, ale są sprawiedliwe. Logiczne jest założenie, że Dynamo zamierza kontynuować tę serię drogową, a następnie z natchnieniem podjąć Chornomorets na Stadionie Łobanowskim. Ten sam zespół, z którym Kryvbas przegrał u siebie 2-3, następnie pokonał Oleksandriya 2-1 na tym samym stadionie, na Girnyku, a na koniec zremisował z Ingults w Petrovo, nie potrafiąc zamienić przewagi liczebnej w końcówce meczu.
Statystyki mówią nam, że Kryvbas niechętnie remisuje u siebie (9 meczów), a teraz też grają na sumie. Wyciągnijmy wnioski! To nie ma znaczenia, ale jest ciekawe: ostatni raz drużyny spotkały się na boisku Kryvbasu ponad dekadę temu, w sierpniu 2012 roku, a goście wygrali wąsko dzięki spóźnionej bramce Andrija Jarmołenki. Ach, jakie to były mistrzostwa...
Mój zakład: Dynamo wygra i TB 2,5 za 2,57; jako opcję radzę rozważyć zakład na remis w pierwszej połowie i wygraną Dynama w drugiej połowie za 4,10, ale nie chcę się dziś zbytnio zagłębiać - powiedział Frankow.