Artem Bondarenko: "Znam dobrze Syrota z Dynama"

Pomocnik Szachtara Artem Bondarenko przypomniał sobie, jak w młodym wieku odwiedził Dynamo Kijów.

Artem Bondarenko (fot. shakhtar.com)

- Twoja kariera jest pełna pięknych zwrotów akcji, jak wysokiej jakości serial od Netflixa, AMC czy HBO. Czy w ten sposób trafiłeś do Dynama, gdy miałeś 10 lat?

- Podróżowałem, gdy byłem młody, więc tak się stało.

- Czy nie chcieli cię, czy ty nie chciałeś?

- To się po prostu stało. Nie ma żadnych pretensji ani pytań. To młody wiek, próbujesz siebie, szukasz swojego miejsca.

- Co pamiętasz ze swoich czasów w Dynamie, z kim się zaprzyjaźniłeś?

- Cóż, w tamtym czasie w drużynie był Sasza Sirota. Pamiętaliśmy ten moment, kiedy spotkaliśmy się przed "klasykiem". Tak się złożyło, że on został, ale ja nie. Najważniejsze, że odnaleźliśmy się w futbolu i osiągnęliśmy ten poziom.

- Dnipro. Co się tam wydarzyło?

- Tam też nie zostałem na długo. Ale znam dobrze Vlada Supryaga z tamtych czasów.

Komentarz