Vladyslav Dubinchak: "Mister jest zawsze w kontakcie z zespołem"

Obrońca Dynama Vladyslav Dubinchak skomentował wyjazdowe zwycięstwo nad Kryvbasem (1-0) w 25. kolejce mistrzostw Ukrainy.

Vladyslav Dubinchak (z lewej; fot. fcdynamo.com)

- Czy jesteś zadowolony z wyników meczu? Co się udało, a co nie?

- Przede wszystkim potrzebowaliśmy zwycięstwa. Znaleźliśmy się w sytuacji, w której potrzebowaliśmy tylko zwycięstwa. W tym przypadku można powiedzieć, że o meczu się zapomina, ale wynik pozostaje. Zdobyliśmy więc trzy punkty i idziemy dalej.

- Z zewnątrz wydawało się, że nasz zespół zagrał lepiej w drugiej połowie. Jakie były wskazówki sztabu trenerskiego w przerwie i jak dobrze udało się je zrealizować na boisku?

- Po pierwsze, drugą połowę graliśmy przy wietrze, a w takich warunkach gra się znacznie łatwiej. Sztab trenerski poprosił nas o dodanie większej agresji z przodu, zrobiliśmy to i zaczęliśmy mieć szanse. Zdobyliśmy bramkę, mogliśmy powiększyć przewagę, ale dobrze, że doprowadziliśmy mecz do zwycięstwa.

- Zwycięską bramkę zdobył środkowy obrońca Denys Popov. Jaka to była kombinacja, Oleksandr Shovkovskyi zauważył, że była ona rozgrywana w górę...

- Tak, rzeczywiście, ćwiczyliśmy to na treningach. W rzeczywistości jestem bardzo zadowolony z Denysa, że zdobył piłkę. To było dla niego bardzo ważne. Nie grał w ostatnich trzech meczach, podobnie jak ja, a ten gol na pewno doda mu pewności siebie. Mam nadzieję, że nadal będzie zdobywał zwycięskie bramki.

- Jeśli chodzi o ciebie, to czy zyskałeś tę pewność siebie?

- Czuję się dobrze, mam nadzieję, że będę mógł pomóc drużynie w kolejnych meczach.

- W pierwszym meczu Dynamo pokonało Kryvbas 3-1. Czy analizowaliście tamten mecz w ramach przygotowań do tego spotkania?

- Nie, nie robiliśmy tego. Oglądaliśmy ich ostatnie mecze z Chornomorets, Ingulets i Oleksandriya. To wystarczyło, aby zbadać przeciwnika.

- Zespół miał trzy kolejne mecze wyjazdowe. Jak trudny jest to okres? Czy przygotowanie do meczów zmienia się znacząco?

- Nie, przygotowanie się nie zmienia. Co więcej, statystyki pokazują, że lepiej radzimy sobie na wyjeździe niż u siebie. Z jakiegoś powodu wygrywamy mniej meczów u siebie niż na wyjeździe.

- Czy udaje Ci się utrzymywać kontakt z Mirceą Lucescu? Czy przyzwyczailiście się do Oleksandra Shovkovskyi jako grającego trenera?

- Oleksandr Volodymyrovych był w sztabie, gdy Mister kierował procesem treningowym, więc oczywiście jesteśmy do niego przyzwyczajeni i rozumiemy, czego od nas wymaga. Mister jest stale w kontakcie z drużyną i mówi nam, co i jak mamy robić.

Komentarz