W sobotę, 13 maja, w meczu 26. kolejki mistrzostw Ukrainy Dynamo Kijów przegrało 2:3 z Chornomorets Odesa. Mecz odbył się w Kijowie na stadionie Dynama imienia Valerii Lobanovs'kyi. Poniżej przedstawiamy pomeczową konferencję prasową trenerów głównych drużyn.
Oleksandr SHOVKOVSKY, grający trener Dynama:
- Przede wszystkim gratuluję Chornomoretsowi zwycięstwa. Mecz składał się z dwóch połówek. W pierwszej połowie niestety popełniliśmy wiele błędów i daliśmy przeciwnikowi bardzo dużą przewagę: już w 11. minucie przegrywaliśmy 0:2. Mimo, że pokazaliśmy chłopcom jak grają przeciwnicy, zwróciliśmy uwagę na ich mocne strony. Mimo to niestety popełniliśmy kilka niefortunnych błędów, zdobyliśmy dwie bramki i pogubiliśmy się.
Po przerwie udało nam się naprawić sytuację, strzeliliśmy dwie bramki i wyrównaliśmy wynik. Później jednak znów popełniliśmy błędy, które ostatecznie uniemożliwiły nam zwycięstwo, a nawet uzyskanie remisu. Owszem, mieliśmy szanse bramkowe, ale wynik meczu tworzą strzelone bramki.
Jeszcze raz gratuluję Czarnomoreckiemu zwycięstwa, a my` będziemy ciężko pracować.
- Dlaczego Dynamo w tym sezonie grało lepiej na wyjeździe niż u siebie?
- My również zadajemy sobie to samo pytanie. Z jakiegoś powodu w meczach wyjazdowych wyglądamy na bardziej skutecznych i pewnych siebie. Jak na razie nie mam odpowiedzi na to pytanie.
- Dziś jest dzień pamięci Walerija Łobanowskiego. Jakie miejsce zajmuje on w Twoim życiu?
- Dzisiaj przekazałem drużynie kilka powiedzeń Metra. Zarówno przed meczem, jak i po nim.
Walerij Łobanowycz odcisnął bardzo duże piętno na moim życiu, postrzeganiu piłki nożnej i postrzeganiu siebie w futbolu. Teraz oczywiście czasy są inne, chłopaki z naszej drużyny znają Łobanowskiego tylko z książek, filmów. To znaczy, że mogą tylko dotknąć naszego wielkiego trenera. Nie tylko na Ukrainie, ale i na świecie.
Jedno mocno utkwiło mi w pamięci: z jakiegoś powodu w tych dniach zawsze gramy źle...
- Czego zabrakło Pana drużynie do zwycięstwa?Dlaczego pozwoliliście przeciwnikom grać swój własny futbol?
- Zespół rzeczywiście gra tak, jak pozwala mu na to rywal. Jeśli weźmiesz pod uwagę pierwsze minuty drugiej połowy, to graliśmy dobrze. Ale mecz składa się z dwóch połówek. I trzeba zacząć grać przed meczem - na treningach, w przygotowaniach. I zaczynasz wygrywać przed rozpoczęciem walki - mentalnie. Ale niestety, dziś nam się to nie udało. Nie mamy prawa włączyć się do gry po 10. czy 20. minucie - musimy grać od pierwszej minuty. Ale z jakiegoś powodu często nie spełniamy tego wymogu, z jakiegoś powodu to się nie dzieje. Musimy ustalić, dlaczego tak jest i nad tym pracować.
- Co jest bardziej winne dzisiejszemu wynikowi - zasługa przeciwnika czy błędy waszej drużyny?
- Powtarzam: popełniliśmy błędy, które już w 11. minucie meczu postawiły nas w bardzo trudnej sytuacji. Wyeliminujmy pierwsze dziesięć minut meczu. I byłby to zupełnie inny mecz. Nie byłoby zamieszania z naszej strony.
Powiedziałem teraz chłopakom: nie mamy prawa ustępować przeciwnikom w chęciach, motywacji, walce. To są te składowe, które wyrównują wszystkie drużyny. A dopiero po nich przychodzą umiejętności. Niestety, popełniliśmy wiele błędów.
- Pojawiła się informacja, że Vanat został zawieszony na trzy mecze. Co klub wie o tej sytuacji?
- Nie ma jeszcze decyzji CDC UAF. Dlatego też nie mogę jej komentować. Jest informacja o decyzji, ale nie ma dokumentu.
Roman Grigorchuk, trener Chornomorets:
- Bardzo się cieszę, że udało nam się dzisiaj zagrać tak, że nasi kibice, z których wielu walczy, będą zapewne zadowoleni. Staramy się dla nich, bo wiemy jak się czują w naszym towarzystwie. To jest bardzo ważne. A trzy punkty, które dziś zdobyliśmy, są równie ważne. Bo jesteśmy w trudnej sytuacji ligowej. A po dzisiejszym zwycięstwie nie tylko poprawiliśmy swoją pozycję - psychologicznie będzie nam łatwiej.
Co do meczu, to było kilka segmentów, które w naszym wykonaniu mogę nazwać absolutnie idealnymi. W moim postrzeganiu piłki nożnej. Niestety, nie było ich tak wiele, jak byśmy chcieli. Nie obwiniajmy jednak Boga - cieszmy się z tego, co dziś osiągnęliśmy, cieszmy się z tego, co było dobre w naszej dzisiejszej grze.
Byłem również zadowolony z reakcji zespołu na drugą straconą bramkę. Kiedy wynik zmienia się z 2-0 na 2-2, nieuchronnie prowadzi to do rozczarowania, ale zespół zareagował po prostu dobrze! Tak, mogliśmy równie dobrze zdobyć bramkę, jak i ją zdobyć, ale ogólnie nasza ocena gry była "dobra". Sytuacje bramkowe, które dziś stworzyliśmy i bramki, które zdobyliśmy, to ważne rzeczy.
- Czy Pana zespół wypełnił wszystkie polecenia na ten mecz?
- Powiedziałem już, że niektóre elementy naszej gry były perfekcyjne. Nie możemy jednak powiedzieć, że zespół całkowicie wypełnił założenia.
- Czy jest jakaś różnica między Dynamem Lucescu, a Dynamem Szowkowa?
- Nie mogę dać łatwej odpowiedzi na to pytanie. Jeśli weźmiemy Lucescu, to jest to jeden z najlepszych trenerów na świecie. W swoim rozumieniu futbolu, w swoich osiągnięciach. Nie mamy prawa mówić o nim w jakiś sposób i porównywać go z kimś innym. Nie chcę obrażać ukraińskich trenerów, tylko dlatego, że taka dyskusja jest błędna.
Lucescu to postać, o której trzeba mówić bardzo ostrożnie. A ja osobiście mogę mówić o nim tylko z najwyższym profesjonalizmem i zrozumieniem futbolu, które są charakterystyczne dla tego trenera. Chciałbym, aby ta postać pozostała w naszym futbolu jak najdłużej.
- Czy można powiedzieć, że dzisiaj Chornomorets miał najlepszą pierwszą połowę, gdy prowadził Pan zespół?
- Nie mogę mówić o pierwszej połowie jako całości, a jedynie o jej segmentach. I muszę powtórzyć, że mogę je nazwać doskonałymi: drużyna grała w tych segmentach tak, jak chciałbym, żeby grała. Ale w drugiej połowie były te same odcinki. Nawet jeśli było ich mniej. Ale, oczywiście, pierwsza połowa była lepsza niż druga.
Aleksander POPOV ze stadionu Dynama imienia Walerija Łobanowskiego
Кто вообще сказал, что шовковский - тренер ?
Я знаю, что этого никогда не случится, но...
Ещё в 2012 году, для себя я принял решение, что единственный украинский тренер для ДК
- это Юрий Вернидуб !!!
_____________________________________
Браво! Молодець! Не побоявся! Дуже сміливе рішення!