Ołeksandr Demczenko, pomocnik Chornomoretu Odessa, który był autorem dubletu we wczorajszym meczu jego drużyny z Dynamem Kijów (3:2) w 26. rundzie mistrzostw Ukrainy, podsumował mecz.
- Czy przed meczem wierzyliście w pokonanie Dynama?
- Roman Grigorczuk nastroił nas na mecz z Kijowem tak, że wierzyliśmy w zwycięstwo nad Dynamem. Najważniejsze, mówił nasz trener, jest to, żebyśmy w duszy, głowie wierzyli w ewentualne zwycięstwo.
-Mało kto potrafi pokonać Dynamo 2-0 w 11 minucie spotkania. Jak udało się wam osiągnąć taką przewagę?
- Od początkowych minut wierzyliśmy, że może nam się udać. Pomogły nam nasze set-pieces.
- W ostatniej kolejce Chornomorets przegrał w skandalicznym stylu mecz z Dnipro 1. Jakie były nastroje w waszej drużynie?
- Była złość. Ten mecz nas trochę podłamał, ale mecz w Kijowie pokazał, że potrafimy sobie poradzić.
- Przed meczem w stolicy Ukrainy widać było, że Chornomorets oddalił się od strefy meczów kwalifikacyjnych. Czy były jakieś dodatkowe emocje?
- Oczywiście. Wiadomo, o co toczy się gra. Nie jest łatwo, gdy wiesz, że każde spotkanie jest na wagę złota.
- W 11. minucie doprowadziłeś do stanu 2-0 na korzyść Chornomorets. Jakie były wasze myśli w tym momencie: wykończyć Dynamo czy utrzymać prowadzenie?
- Chcieliśmy nadal atakować, ponieważ rozumiemy, że nie możemy się zatrzymywać, zwłaszcza przeciwko przeciwnikowi takiego kalibru. Na początku drugiej połowy pokazaliśmy słabość i zostaliśmy za to natychmiast ukarani. Poziom umiejętności Dynama jest dość wysoki. Nie wszystko udało się w drugiej połowie, ale nasze zwycięstwo było cenniejsze.
- Przypomnijmy sobie waszą zwycięską bramkę...
- Alefirenko podał mi piłkę, chciałem mu ją oddać, ale zobaczyłem, że jest kryty przez obrońców i nie ma czasu. Miałem jedną opcję - obrócić się i strzelić.
- Czy to był twój najlepszy mecz w tym sezonie?
- Nie mnie to oceniać. Mecz był bardzo emocjonalny.
- Pytanie o liderów ukraińskiej ekstraklasy. Kto jest najsilniejszy pod względem gry: "Szachtar", "Dnipro-1" czy "Zoria"?
- Ja lubię łuhańską "Zorię".
- Kto będzie mistrzem Ukrainy?
- W tej chwili na to pytanie jest bardzo trudno odpowiedzieć.
- Czy Chornomorets może spokojnie odetchnąć w pozostałych czterech kolejkach?
- Nie, oczywiście, że nie. Dla nas będą cztery finały. Po każdej rundzie wszystko się zmienia. Staramy się zdobyć jak największą liczbę punktów. Nie chcemy znaleźć się w strefie przejściowej.
2.а место - пятое или восьмое... они как ни будь переживут. Отчитываться ни перед кем не надо.
Типа война всё спишет.