Andrij Szewczenko o golu z rzutu karnego dla Juventusu w finale Ligi Mistrzów: "Najlepszy moment w moim życiu

Były napastnik AC Milan Andriy Shevchenko przypomniał sobie wydarzenia z Ligi Mistrzów 2002/03.

Andriy Shevchenko i Gianluigi Buffon

"Za każdym razem, gdy myślę o tym rzucie karnym (w finałowym meczu z Juventusem - przyp.), ogarniają mnie emocje. To najlepszy moment w moim życiu.

Sezon zaczął się dla mnie bardzo źle, od trzymiesięcznej kontuzji. Powrót był bardzo trudny, ponieważ Ancelotti zmienił schemat na jodełkę (4-3-2-1 - przyp.). Nie do końca mi się to podobało, ale zadziałało, zespół grał dobrze.

Czekałem na swój moment i ostatecznie nadszedł on w meczu z Realem Madryt. Ancelotti zadzwonił do mnie przed meczem i powiedział, że da mi szansę na grę. Udało mu się mnie zmotywować, mimo że byłem już bardzo zmotywowany. Wygraliśmy 1-0, a ja strzeliłem piękną bramkę.

Potem półfinał przeciwko Interowi, bardzo trudny mecz. Było duże napięcie, niektórzy nie mogli nawet spać z tego powodu. Nikt nie chciał przegrać. Potem finał przeciwko Juventusowi, to były silne emocje - powiedział Szewczenko w rozmowie z Milano Football Week.

Komentarz