Były trener Dynama Kijów i reprezentacji Ukrainy w piłce nożnej Yozhef Sabo wypowiedział się na temat sędziowania w obecnych mistrzostwach Ukrainy.
- Dlaczego tej wiosny w UPL jest tyle skandali sędziowskich i czy wpływa to na układ sił w tabeli?
- Rzeczywiście, sędziowanie, niestety, jest teraz na pierwszym planie. Wszyscy znamy nazwiska sędziów, bo popełniają tak wiele błędów. Nie wiem, co zrobią w UPL z sędziowaniem, ale tak dalej być nie może. To są niesłusznie przyznane kary, to są czerwone kartki... Sędziowie muszą wejść na boisko i sędziować, a nie tylko gwizdać.
- Czy mecze pretendentów do mistrzostwa muszą być sędziowane przez system VAR?
- Jak najbardziej. I nie może być nawet innego rozwiązania w tej kwestii. Ale ci sędziowie, którzy pracują na VAR-ze, muszą być też uczciwi i w momencie, gdy dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji, żeby wszystko się zgadzało. I to jest zaskakujące, że teraz nie było VAR-u w meczu Dnipro 1 - Oleksandrija.
- Jak oceniasz fakt, że same kluby zdecydowały się na zakup systemu VAR?
- Na drugi dzień czytałem, że Szachtar kupi system VAR i przekaże go do UPL, szczerze mówiąc śmiałem się z tego, bo to nic nie zmieni. W UPL sami decydują gdzie ten VAR ma być. A w ogóle to szkoda, że kluby kupują te systemy, czy UPL nie ma pieniędzy? A te kluby, które je kupują - brawo, bo każdy komu zależy na ukraińskiej piłce chce, żeby gra była sprawiedliwa.