Ukraiński zdrajca i były pomocnik Anatolij Tymoszczuk, który nadal pracuje jako trener w rosyjskim Zenicie, otrzymał rumuńskie obywatelstwo, poinformował TSN, powołując się na maraton telewizyjny Єdinі Novini.
Timoschuk był w stanie uzyskać rumuński paszport po tym, jak oświadczył, że jego babcia urodziła się w 1929 roku w Czerniowcach, kiedy to miasto było częścią Rumunii.
Istnieją jednak wszelkie powody, by sądzić, że dane te zostały sfałszowane przez byłego piłkarza: jego była żona, a także sąsiedzi jednogłośnie stwierdzili, że Tymoszczuk nie miał rumuńskiej babci.
Przypomnijmy, że Tymoszczuk, który nie tylko nie zerwał kontraktu ze swoim rosyjskim pracodawcą po rozpoczęciu wojny Rosji z Ukrainą, ale także nie wyraził swojego stanowiska w sprawie agresji militarnej Rosji, został pozbawiony licencji trenerskiej PRO na Ukrainie, a także wszystkich tytułów i nagród. Został po prostu wymazany z historii ukraińskiego futbolu. Ponadto Tymoszczuk został pozbawiony tytułu honorowego obywatela Łucka, gdzie się urodził.
A w styczniu tego roku dekretem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na Tymoszczuka nałożono szereg sankcji. Wszystkie aktywa byłego piłkarza na Ukrainie zostały zamrożone na 10 lat, nie pozwolono mu wypłacać kapitału z Ukrainy i nabywać własności działek. Wreszcie, Tymoschuk ma nawet zakaz kontaktów edukacyjnych i sportowych.