Były zawodnik reprezentacji Ukrainy Taras Kabanow opowiedział Komandzie1, co pomogło Szachtarowi zostać mistrzem przed terminem i skupił się na klubach, którym trudno będzie uniknąć meczów przejściowych z liderami pierwszej ligi....
- Górnicy w przekonującym stylu udowodnili, że są najsilniejsi w ukraińskim futbolu. Dlaczego Dnipro-1 i Zorya nie zdołały pokonać Szachtara w swoich bezpośrednich meczach? Moim zdaniem, drużyna z Doniecka miała duże doświadczenie międzynarodowe, które jest warte tylko walki w Lidze Mistrzów z hiszpańskim Realem Madryt! Po drugie, w drużynie Szachtara występowali wybitni weterani - Stepanenko i Rakytskyi - którzy w kluczowych momentach dopingowali swoich młodszych kolegów. Ponadto, moim zdaniem, Donieck skorzystał na informacjach, które pojawiły się w prasie w połowie maja o możliwych zmianach w sztabie trenerskim. Nie wykluczam, że zrobiono to celowo, ale wiadomość ta tylko zjednoczyła piłkarzy w chęci obrony swojego menedżera, Igora Jovicevicia.
- Jak jednak wytłumaczyć ostatnie słabe wyniki głównego rywala Szachtara, Dnipro-1, które pozwoliły Zoryi zmniejszyć dystans do drużyny Ołeksandra Kuczera?
- Właśnie brakiem doświadczenia, które często pomaga w ustawieniu i kiedy trzeba przeskoczyć samego siebie. Ponadto w meczach z Szachtarem i Worskłą przeciwnikom udało się zneutralizować napastnika Dnipro Artema Dowbyka. Myślę jednak, że Dnipro-1 utrzyma drugą pozycję i udowodni, że nieprzypadkowo jesienią ubiegłego roku znajdowało się w czołówce tabeli.
- Co sądzisz o finiszu Vorskli, który pomógł im odzyskać intrygę w walce o bilet do Ligi Konferencyjnej?
- Podopieczni Viktora Skrypnyka są teraz na fali i myślę, że będą w stanie wygrać ostatni mecz z niezmotywowanym Szachtarem. Z kolei Ołeksandrija będzie musiała wygrać we Lwowie z Ruchem, który będzie starał się uniknąć meczów przejściowych o prawo pozostania w elicie. Szanse Połtawy na zajęcie piątego miejsca oceniam wyżej.
- Porażki z Veresem i Metalistem 1925 znacznie zaostrzyły walkę na dole tabeli...
- Szczerze mówiąc, po jesiennej części sezonu chyba nikt nie przypuszczał, że Równe i Słobożany będą zagrożone spadkiem. Fakty są jednak uparte i to Veres, Metalist 1925, Ingulets i Rukh są dziś w najgorszej sytuacji. Zakładam, że o przegranych mistrzostwach, a raczej o tym, które drużyny dostaną się do meczów przejściowych, zadecydują dodatkowe wskaźniki. Szkoda tylko, że nie byliśmy świadkami tak zaciętej rywalizacji o złote medale...
Wasyl Michajłow