Ołeksandr Alijew: "Z taką grą, jak w mistrzostwach Ukrainy, Dynamo nie ma nic do zrobienia w Europie".

2023-06-02 14:38 Byłemu pomocnikowi Dynama Kijów i reprezentacji Ukrainy Aleksandrowi Alijewowi, który w szeregach Sił Zbrojnych występuje od ... Ołeksandr Alijew: "Z taką grą, jak w mistrzostwach Ukrainy, Dynamo nie ma nic do zrobienia w Europie".
02.06.2023, 14:38

Byłemu pomocnikowi Dynama Kijów i reprezentacji Ukrainy Aleksandrowi Alijewowi, który w szeregach Sił Zbrojnych występuje od początku wojny, nie podoba się gra prezentowana przez obecne pokolenie zawodników Dynama. Jest przekonany, że wielu młodych zawodników po prostu nie rozumie, dla jakiego klubu grają.

Aleksander Alijew

"Nie sądzę, by Dnipro 1 celowo przegrało z Kryvbasem. Jestem pewien, że chcą sprawdzić swoje umiejętności w Lidze Mistrzów".

- Zacznijmy od tego, że bardzo się cieszę, że sezon 2022/2023 się odbył, pomimo wojny na pełną skalę, pomimo wszystkich trudności - rozpoczął rozmowę Alijew. - Mecze w tym sezonie były rozgrywane głównie w miastach, w których nie toczyły się walki. Tak, mistrzostwa nie były zbyt spektakularne, ale dzięki Bogu odbyły się i właśnie się kończą.

- Czy w nowym sezonie powinniśmy wreszcie otworzyć trybuny dla kibiców? Przecież w ukraińskich miastach odbywają się koncerty, ale fani mają zakaz wstępu na trybuny.

- Dopóki w kraju trwa wojna, nie sądzę, żeby było warto. Wy, tak jak ja, sami widzicie, że każdego dnia lecą na nas rakiety. A co z koncertami, ludźmi śpiewającymi i tańczącymi... Dużo oglądam i czytam wiadomości na portalach społecznościowych, śledzę posty wojskowych siedzących w okopach. Oni walczą, a w tym samym czasie inni dobrze się bawią w okopach. Jak to wygląda? Taniec na kościach. Jedni walczą, inni tańczą.

- W ostatniej kolejce czeka nas niejeden ciekawy mecz. Na przykład Dnipro 1 vs Kryvbas. Krążą plotki, na poziomie plotek, że drużyna Oleksandra Kuchera może oddać ten mecz drużynie Iurija Verniduba. Mówi się, że piłkarzom Dnipro dużo bardziej opłacałoby się zagrać bezpośrednio w grupie Ligi Europy, niż próbować awansować przez trzy eliminacje Ligi Mistrzów.

- Słyszę to po raz pierwszy. Nie sądzę, by Dnipro-1 celowo przegrało z Kryvbasem. Jestem pewien, że chcą sprawdzić się w Lidze Mistrzów. To najsilniejszy i najbardziej prestiżowy turniej. To nonsens, że Dnipro 1 może po prostu oddać punkty Kryvbasowi. Nie wiem, kto i po co rozsiewa takie plotki.

- Kolejny mecz z pretensjami do miana kluczowego odbędzie się w Połtawie, gdzie Vorskla podejmie niezmotywowany Szachtar.

- Myślę, że Igor Iovichevich wystawi na ten mecz drugi skład, by dać szansę gry chłopakom, którzy w tym sezonie mieli mało meczowej praktyki. Jestem jednak pewien, że nie ułatwi to Worskle zdobycia punktów w meczu z Szachtarem.

Vorskla wciąż ma szansę na zajęcie piątego miejsca, które uprawnia ich do gry w kwalifikacjach Ligi Konferencyjnej, więc na pewno dadzą radę Pitmenom. Wiktor Skrypnycka ma całkiem dobry zespół. Oglądałem kilka ich meczów i jedyne wrażenie jest takie, że Połtawianie mają po prostu pecha.

- Wielu ekspertów nazywa Zorię Ługańsk swoim głównym odkryciem, mówiąc, że nie spodziewali się takich wyników po drużynie Patricka van Leeuwena, a przede wszystkim takiej jakości gry.

- Osobiście byłem na meczu Zorii z Dynamem i bardzo podobała mi się gra Ługańska. Świetnie kontrolują piłkę, poruszają się. Nie widziałem wielu meczów Zorii, ale w tych, które widziałem na własne oczy, bardzo podobała mi się drużyna z Ługańska. Zoria otwiera czy nie mistrzostwa? Nie wiem. Nie mogę dać jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.

Powiem też, że podobał mi się Chornomorets Romana Grigorczuka, szczególnie w meczu z Dynamem. Jednak po meczu z Kijowem coś w ich grze poszło nie tak. Od razu zaczęli tracić punkty. Nie wiem, może ich głównym zadaniem na ten sezon było pokonanie Dynama (śmiech).

"Młodzi zawodnicy Dynama muszą w końcu zrozumieć, że futbol dziecięcy się skończył".

- W 30. kolejce UPL ciekawie będzie też oglądać mecze drużyn, które będą walczyć o miejsca 11-12, miejsca, które pozwolą im na pewno utrzymać się w elicie, a nie flirtować z przeznaczeniem w meczach przejściowych.

- Jak dla mnie wszystkie cztery drużyny - Veres, Ingulets, Rukh, Metalist 1925- mają mniej więcej takie same szanse na sukces. Nie wyróżniałbym więc nikogo.

Z tym, że wiadomo, że w przypadku zwycięstwa nad "Ingults", "Veres" gwarantuje sobie miejsce w UPL w przyszłym sezonie, to oczywiste. Czy Metalistowi 1925 będzie trudniej, bo zagrają z Dynamem? Nie sądzę.

Zarówno "Zoria", jak i "Chernomorets", i "Ingulets", i wiele drużyn pokazało już, że można grać z obecnym "Dynamem". Co więcej, potrafią zdobywać punkty. Jeśli Edmar i Holodyuk wybiorą odpowiednią taktykę na mecz, zmotywują chłopaków do zwycięstwa, wszystko może być możliwe.

W żadnym wypadku nie chcę przegranej Dynama, to mój ulubiony klub, ale Metalist 1925 może opanować nerwy.

- Dlaczego "Dynamo" jest tak rozpieszczane w tych mistrzostwach? Po raz pierwszy od 2014 roku Kijowianie nie otrzymali żadnej nagrody.

- To nie jest pytanie do mnie. Takie pytanie powinno być skierowane do Mircei Lucescu. Albo do Saschy Shovkovskiego, który obecnie prowadzi drużynę. Nie wiem, co dzieje się wewnątrz drużyny.

Jako kibic powiem, że nie podobały mi się zagrania, które widziałem w tych meczach. Realistycznie. Mówię przede wszystkim o meczach, które widziałem na własne oczy, kiedy mogłem być na stadionie. Oglądałem i nie poznawałem tej drużyny, nie mogłem uwierzyć, że to jest Dynamo.

Rozumiem, że jest wiele czynników: trwa wojna, nie ma kibiców, wielu zagranicznych zawodników opuściło drużynę, ale... Podzielam i rozumiem Mykhailivycha (Ihor Surkis - komentarz FanDay), kiedy po meczu z Inhults powiedział, że nie wolno tak grać! On, jako prezes, robi co może, a oni...

Ci zawodnicy, którzy teraz grają dla Dynama, muszą zrozumieć, co to za klub. Jacy zawodnicy w nim grali, jakie osiągnięcia ma Dynamo. Wielu młodych chłopaków, którzy grają teraz dla Dynama, musi zrozumieć, gdzie się znaleźli, jakiego honoru klubu bronią. Młodzi piłkarze Dynama muszą w końcu zrozumieć, że futbol młodzieżowy się skończył! Czas na dorosły futbol. W tych mistrzostwach prezentowali się słabo, a w Europie w ogóle nie mają co robić.

"Powrót Yarmolenki do Dynama pomoże drużynie. Jego obecność będzie dużą motywacją dla młodych".

- Czy Igor Surkis nie powinien przepłacić i odesłać na emeryturę Mirceę Lucescu? Wydaje się, że Rumun stracił wpływ na drużynę.

- Doradzanie Igorowi Surkisowi nie leży w moich kompetencjach. To on, a nie ja, jest prezydentem. To on wydaje pieniądze na klub. To od niego zależy, czy pozostawi Lucescu u sterów Dynama, czy nie.

Jeśli chodzi o Shovkovsa, to ma on prawdziwy potencjał. Nie bez powodu przeszedł kurs trenerski i uzyskał licencję trenerską. Sasza zdecydowanie chce być trenerem. W tej chwili, jak widać, szczęście się do niego uśmiecha, a potem... Osobiście byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby Shovkovs'kyi został mianowany głównym trenerem Dynama.

- Główną wiadomością tygodnia jest możliwy powrót Andrija Jarmołenki do Dynama. Czy zawodnik, który ostatnie lata spędził bez odpowiedniego treningu, będzie w stanie wnieść realny wkład do kijowskiego klubu?

- Dlaczego Yarmolenko jest już dziadkiem? On ma dopiero 33 lata. Wciąż jest młody, wciąż może grać. Są przykłady - Messi i Ronaldo. Oni są, jak to się mówi, cudotwórcami. Ale Andriukha jest też dobrze przygotowany fizycznie. Myślę, że jeśli wróci do Dynama, pomoże drużynie.

Jego obecność będzie wielką motywacją dla młodych. Zawsze był skromny. Jest towarzyski, potrafi się śmiać. Zawsze cieszy mnie szacunek, jakim młodzi ludzie darzą starszych.

- Regularne mistrzostwo Szachtara to efekt ich dobrej gry czy może warto powiedzieć, że główny rywal, czyli Dynamo, znacznie stracił na znaczeniu?

- Szachtar miał bardzo wyrównany sezon. Co prawda myślałem, że Dnipro 1 do końca będzie z nimi walczyć o złoto, będzie grać i konsekwentnie odnosić zwycięstwa, ale podopieczni Oleksandra Kuchera zawiedli. Być może strona Dnipro nie ma wystarczającego doświadczenia. Co prawda Szachtar ma wielu młodych zawodników, ale w tym momencie byli silniejsi.

"Po zwycięstwie chcesz się naprawdę upić, a potem wyjechać i odpocząć nad morzem".

- Czy UPL powinna zostać rozszerzona do 18 lub nawet 20 klubów?

- Nie miałbym nic przeciwko, gdyby Premier League liczyła nawet nie 20, a 22 drużyny, ale najważniejszą rzeczą dla naszego kraju nie jest teraz piłka nożna, najważniejsze jest, aby wojna zakończyła się jak najszybciej. Już przed wojną poziom piłki nożnej w naszym kraju był kiepski, a co dopiero teraz.

Powtórzę, jestem tylko za zwiększeniem liczby drużyn w UPL, jestem tylko za zwiększeniem liczby ludzi, którzy inwestują w ukraiński futbol, rozwijając go, jestem tylko za liczbą młodych i wysokiej jakości graczy, ale jeszcze raz, musimy zakończyć wojnę. Wygrać i żyć w wolnym państwie.

- Służysz w siłach zbrojnych. Nie jesteś zmęczony mundurem wojskowym, a nie sportowym?

- Po półtora roku w wojsku podczas wojny jestem trochę zmęczony, to wszystko na tobie ciąży. Psychologicznie jest bardzo ciężko. Ale nie ma nic innego do roboty, jak tylko to znosić. Najbardziej denerwuje mnie to, że umierają dzieci. Nawet dzień wcześniej, w Dzień Dziecka, dzieci zginęły w Kijowie.

Kiedy jestem na urlopie, zakładam sportowe ubrania i to jest dla mnie ulga. Zapominam na chwilę.

Naprawdę chcę doczekać dnia, w którym wygramy. Chcę się wtedy upić, a potem odpocząć nad morzem, przynajmniej przez dziesięć dni. A potem po prostu żyć i zajmować się swoimi sprawami.

Victor GLUKHENKY

RSS
Aktualności
Loading...
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok