Justin Lonwijk nie weźmie udziału w ostatniej kolejce UPL. Holenderski legionista wrócił do domu z powodów rodzinnych i nie zagra przeciwko Metalistowi 1925. Wszyscy rozumiemy, że "powody rodzinne" to tylko formalność. W ostatnich meczach Lonwijk nie dostał żadnego czasu gry. Nie było sensu go zostawiać.
Kiedy Mykola Shaparenko doznał poważnej kontuzji kolana w meczu pierwszej kolejki Ligi Europy z Besiktasem, Dynamo zaczęło pilnie szukać zastępstwa dla lidera środka pola. Udało nam się osiągnąć porozumienie z Lonwijkiem. Dania ma bardzo wysokie podatki. Dlatego kontrakt z Dynamem jest dla niego dobrą okazją do zarobienia pieniędzy. Nazwijmy rzeczy po imieniu.
Holender pojawił się w stolicy Ukrainy dzięki włoskiej firmie GG11, którą na Ukrainie reprezentują Ivan Pirozhenko i Sasha Yakovenko. Ten drugi przez pewien czas grał nawet dla Dynama. Rozumiem, że Justin otrzymał ofertę. Lucescu się zgodził. W czasach wojny nie może być dużego wyboru obcokrajowców.
Lonwijk zrobił na mnie duże wrażenie. Ma dobrą antropometrię, dobrze operuje piłką, ma strzał. Może grać na kilku pozycjach - w środku pola lub na skrzydle. Przeszedł przez szkółkę PSV. W ostatnich latach grał w mistrzostwach Danii, które są dość podobne do naszego stylu piłki nożnej.
Byłem pewien, że po zimowym zgrupowaniu Holender stanie się podstawowym zawodnikiem Dynama. Stało się jednak odwrotnie. Lonwijk zaczął dostawać coraz mniej treningów. Stał się głębokim rezerwowym. Pod koniec sezonu przegrał rywalizację o status zawodnika rotacyjnego z Andrievskim, Garmashem i Shepelevem.
Być może Justin nie zdołał jeszcze przystosować się do drużyny lub wymagań trenerskich Lucescu? Być może bliżej mu do pozycji Sydorchuka i Buyalsky'ego niż Shaparenki? Może są jakieś problemy osobiste? Bardziej skłaniam się ku wersji, że mu nie zaufano. Perris też długo siedział i wydawało się, że jego pożegnanie z klubem latem jest oczywiste. Kiedy jednak zaczęliśmy nim grać, okazało się, że potrafi grać w piłkę.
Latem rywalizacja w środku pola tylko wzrośnie. Shaparenko wrócił do zdrowia po kontuzji. Brazhko i Buletsa powinni wrócić z wypożyczeń. Andrievskyi grał przyzwoity futbol w kwietniu i maju. Naprawdę mam nadzieję, że Lonwijk nie będzie zbędny w tej sytuacji.
Jednym z głównych atutów klubu jest Shaparenko. Jeśli uda mu się odzyskać swoją grę i kondycję fizyczną, ma duże szanse na sprzedaż latem przyszłego roku. Póki co Dynamo nie ma takiego zawodnika w środku boiska. Lucescu latem skończy 78 lat. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez jeden sezon. Prędzej czy później Dynamo będzie miało nowego trenera. Takiego, który będzie potrafił spojrzeć na Justina z innej perspektywy.
Jak pokazuje ten sezon, rywalizacja i głębia składu mogą odegrać decydującą rolę. W przyszłym sezonie Dynamo naprawdę musi odzyskać mistrzostwo i dobrze radzić sobie w europejskich rozgrywkach. Nawet jeśli będzie to Liga Konferencyjna. Wręcz przeciwnie, jest to okazja, aby dotrzeć do najważniejszych etapów tego turnieju. Dlatego jakość i ilość składu jest bardzo ważna.
Serhii Tyshchenko