Vladyslav Vashchuk: "Nie podpisałem kontraktu, zostałem zmobilizowany. Poszedłem do wojskowego biura poborowego. Nie było żadnyc

Były obrońca Dynama, Vladyslav Vashchuk, skomentował swoją decyzję o chwyceniu za broń i obronie kraju.

Vladislav Vashchuk

- A więc. Aby nie tworzyć niepotrzebnych plotek i czczej gadaniny, odpowiadam na pytania, które, jak się okazało, interesują całkiem sporo osób.

1. Nie sądziłem, że najczęstsze pytanie będzie dotyczyło mojej osobistej motywacji, ale odpowiem na nie, ponieważ chcę pomóc mojemu krajowi w trudnych czasach. Myślałem, że to jasne dla każdego. Tak, byłem wolontariuszem i pomagałem wojsku, ale w pewnym momencie poczułem, że akcje charytatywne, darowizny na rzecz sił zbrojnych itp. to za mało. Tak, jestem tylko małym trybikiem w wielkiej maszynie, ale robię to, co uważam za słuszne.

Wersja przedstawiona przez jedno z rosyjskich źródeł gówna, że "fascynacja ideologią nazistowską doprowadziła tę dziwną postać do szeregów sił zbrojnych reżimu kijowskiego" (c), choć szokująca w swojej kreatywności, śmiałości założeń i wniosków, oczywiście również zasługuje na uwagę. Niech i tak będzie, jeśli ułatwi to odbiór tej informacji).

2. Na moją decyzję wpłynęła osobista znajomość z Burevijem. Jedną z zalet dołączenia do tej konkretnej brygady była możliwość uzyskania odpowiednich doświadczonych dowódców oraz środowisko pozbawione elementów aspołecznych, które są eliminowane na etapie selekcji - brygada nie przyjmuje alkoholików, narkomanów itp. Osoby bez wystarczającej motywacji również nie są przyjmowane.

3. Nie podpisałem kontraktu, zostałem zmobilizowany. Poszedłem do wojskowego biura poborowego i otrzymałem wszystkie niezbędne dokumenty. Nie otrzymałem żadnych wezwań.

4. Kiedy opublikowałem zdjęcie szewronu z białą laską Asklepiosa i wężem, myślałem, że wszyscy zrozumieją, że chodzi o medycynę. Służę jako medyk w jednostce zajmującej się zbieraniem i ewakuacją rannych. Ewakuacja medyczna to system środków mających na celu ewakuację rannych i chorych z pola bitwy lub z obszaru masowych wypadków i dostarczenie ich do stacji medycznych i instytucji, które zapewniają im opiekę medyczną i leczenie.

Mówiąc prościej, naszym zadaniem jest przetransportowanie rannych do szpitala lub innej placówki przy użyciu możliwie najdelikatniejszych środków, czasami podejmując szybkie decyzje, które mogą uratować im życie. W czasie pokoju naszą pracę można porównać do pracy służb ratownictwa medycznego lub karetek pogotowia. Oczywiście z wyjątkiem pewnych niuansów, ponieważ ewakuacja może odbywać się z pierwszej linii ognia. We współczesnych działaniach wojennych ewakuacja medyczna jest szansą na przeżycie i otrzymanie wykwalifikowanej opieki medycznej.

5. Obecnie brygada stacjonuje w rejonie Kijowa, ale część brygady wykonuje misje bojowe w rejonach aktywnych działań wojennych i to stamtąd ewakuowani są ranni. Jeśli brygada przeniesie się w inne miejsce, zespół medyczny przeniesie się wraz z nią.

6. Osobiście zdarzyło mi się, że szkolenie odbywa się równolegle z wykonywaniem zadań i wyjazdami ewakuacyjnymi, ale nikt nie zostawia nieprzygotowanych bojowników na zero, nie ma czegoś takiego. Moim zdaniem każdy obywatel Ukrainy powinien przejść kurs medycyny taktycznej w czasie wojny, przynajmniej w zakresie pierwszej pomocy, a zaplecze sportowe się przydaje - trzeba szybko nabrać prędkości.

W gruncie rzeczy jest to ciężka, nudna, odpowiedzialna praca, bez znormalizowanego czasu i niczego więcej. Trzeba sobie radzić z wieloma kwestiami - od tego, że ranny może zachorować podczas ewakuacji i ktoś, przepraszam, musi to wszystko posprzątać, po to, jak zapewnić nieprzerwane działanie respiratora, monitorów, infuzorów i innego sprzętu w karetce, która zabiera rannego do szpitala. Jak obrócić i podnieść nosze w pociągu, który nie jest sanitarny, jak dowiedzieć się, gdzie przetransportować rannych, jak odebrać ich z helikoptera lub innego środka transportu, jak przeprowadzić z nimi wywiad, jeśli potrafią mówić - to wszystko ma znaczenie. I tak, moją osobistą wielką prośbą jest oczyszczenie drogi dla karetek pogotowia. Minuty są czasami kluczowe.

7. Jeśli jestem gdziekolwiek poza miejscem służby, mój bezpośredni dowódca pozwolił mi tam zostać. Wierzy, że mój pobyt tam przyniesie korzyści wspólnej sprawie. Nie ma innej możliwości. Tak, mam możliwość zbierania dodatkowych funduszy na potrzeby Sił Zbrojnych i Gwardii Narodowej, używając własnego nazwiska, więc jeśli widzisz mnie na meczu charytatywnym, to pokazuje, że czasami mogę zrobić jeszcze więcej dla naszego zwycięstwa niż inni. I nie oznacza to, że nie było nas w nocy gdzieś w sąsiednim lub nie tak sąsiednim regionie. I że po meczu nie pojedziemy na kolejną misję.

8. Teraz muszę skoordynować rozmowę z zarządem. Skoro są pewne zasady, to zrozumiałe. I tak, żołnierz musi stać na straży autorytetu Sił Zbrojnych Ukrainy i Gwardii Narodowej Ukrainy itp. Tak jak każdy obywatel Ukrainy, nawiasem mówiąc.

9. Będziemy bardzo szczęśliwi, jeśli do naszej jednostki dołączą odpowiednie osoby, najlepiej z wykształceniem medycznym - lekarze pierwszego kontaktu, pielęgniarki itp.

10. Wszystkie wojny na świecie prędzej czy później się kończą. Wiem i wierzę, że ta zakończy się naszym zwycięstwem. W międzyczasie będę robił, co mogę tam, gdzie jestem. I jeszcze jedno. Gdybym zwracał uwagę na idiotów, którzy mają własny punkt widzenia na to, jak, gdzie i co powinienem robić, niczego bym w życiu nie osiągnął. To nie jest przypadek, w którym muszę coś komuś udowodnić. Jak to się mówi, "musimy robić swoje...", napisał Vashchuk na swojej stronie na Facebooku.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Kristo(Kristo) - Старожил
    04.06.2023 10:34
    Честь и хвала такому поступку Владислава.
    • 8
Komentarz